Tak samo ci na s8 nie pchaja sie na tor, a nazywasz ich ciotami.

Ja też się nie pcham na tor do ścigania jak nie mam o tym pojęcia, a jeździć motocyklem po ulicach miasta czy s8 nikt mi nie może zabronić, tak samo jak Tobie jeździć dajmy na to hulajnogą do sklepu

każdy ma po trosze racji, nikt nikomu niczego nie zabrania, ale w gruncie rzeczy takie krążenie sportem po miescie jest to robienie czegoś bez rozumienia tego co się robi

Dlatego nie jezdze za bardzo po miescie i chce jechac na tor.
Jazda autostradowa tez mnie jie kreci.
Dobra luz na dziwce, koniec tematu.

Tak z ciekawosci, ile mniej wiecej trzeba wykrecic na Poznaniu zeby isc na mistrza polski?

Racja, że sport na tor ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
Też chciałbym zacząć torować, ale jak na razie z wielu względów nie mogę.
Szacunek

akurat na poznaniu się nie znam, ale poniżej 1:40 żeby cos zwojowac

na ulicach porobiła się ogromna ilość amatorów gp sport tyle że na autostradzie nie da się tak wyszkolić np wchodzenie w zakręt na kolano bo jest droga żwirem z tirów osypana

na drodze się niczego nikt nie nauczy, to tylko zwykłe wożenie dupy i daremne wypalanie wachy

Faker spuść trochę powietrze, bo w końcu bąka puścisz. Srafka, warszawka, amatorzy i cioty... jakbyś był profesjonalistą to takie słowa przez usta by Ci nie przeszły. Zluzuj i motywuj ludzi do pracy nad umiejętnościami, a nie teksty na poziomie gimnazjum. Już w innym temacie wypowiadałam się na ten temat i szczerze mówiąc z wielkim żalem czytam Twoje słowa. Wyniki wynikami, ale istotne co sobą reprezentujesz. Po tym co piszesz... chyba niewiele.

Maja Faker objeżdża w kołeczko dłubiąc w nosie całą czołówkę PL.
Faker ma zawsze racje już to pisałem przecież !