Witam, od niedawna mam zaszczyt jezdzic rn12 z 2004 roku . Motocykl piekne wyglada i pieknie jeździ jednak przy ostatniej przejazdzce zauwazylem cos dziwnego... A dokladniej po raz pierwszy odkad nia jezdze niechcacy pociaglem r1 na 3 biegu do odciecia i stalo sie cos dziwnego. Otóż odcieło tak mocno że obroty spadły do 10 tys , biorac fakt ze odciecie jest przy 14,5 tys dosyc mocno szarpneło mną i motocyklem, nie ukrywam że sie przestraszyłem ale tak mnie to zdziwiło że na spokojnie postanowiłem sprawdzić o co chodzi i co sie dzieje . A więc tak , wrzucam 2 bieg i jade obroty sadzą ku końcowi w mgnieniu oka i nagle znów odcina do 9-10 tys znowu szarpniecie ale tym razem zauwazyłem że jak zbliża sie zegar do około 11-12 tys zaczynaja lekko świecic diody od kierunkowskazów na budziku ( nie mrugaja tylko stale swieca obie na raz - od lewego i prawego lecz nie normalnie jak przy kierunkach tylko delikatne światło ) . Po tych zdazeniach zaczałem czesniej odcinac na biegu jałowym i raz na kilka przygazówek odcina do 9-10 tys.
Proszę o pomoc bo bardzo mnie to nie pokoi i wydaje mi sie ze tak byc nie powinno.

Aby uniknac dodatkowych ( zazwyczaj glupich i zgryzliwych pytan ) napisze co juz sprawdziłem i co zrobiłem :

Odczytałem kody błędów
Usunąłem błędy
Jeździłem kilka dni - delikatnie i ostro , żadne błędy sie nie pojawiły
Motocykl normalnie przyspiesza i nie traci mocy
Motocyklem nie szarpie
Motocykl trzyma rowniutkie obroty
Exup pracuje prawidłowo
TPS jest na pewno sprawny
Czujnik sprzęgła jest sprawny ( próbowałem na odłączonym ale nic to nie dało )

Bardzo prosze nie pisać postów typu " Czy masz paliwo " i " czy nie puszczam gazu " bo to nie potrzebny spam .

Z góry dziękuje za pomoc . Pozdrawiam

zapraszam doo pwitalni nowego kolege.

Sprawdź czy akumulator jest dobrze przykręcony.
Przewody przy pompie oraz sama pompa paliwa,
może swieca a może cewka,

Oczywyscie za moment sie przywitam . Przepraszam że tak na odwrót troche ale bardzo mnie zdenerwowało takie zachowanie motocykla .

Czyli mam rozumiec ze to problem z elektryką ? Bo świecenie tych diod od kierunków wygladało jak by sie jakas zwarka robiła .

Ale z drugiej strony jak by to było cos od aku lub ze źle podłączonymi kablami to na wolnych czy srednich obrotach chyba by przerywała lub cos dziwnego by sie działo tak ?

Moze to swiece ? albo przewody lub cewka zapłonowa właśnie ?
Jesli miał ktos podobny problem prosze o odpowiedz jak sie z tym uporac .
Pozdrawiam

profilaktycznie sprawdź przewody idące przed chłodnicą i gniazdo zegara.

sprawdzilem i wyglada na to ze wszystko jest ok . Jakies jeszcze pomysły ? Przypomne tylko ze mocy jej nie brakuje , ciagnie jak szalona do tego cholernego odciecia :/

od kiedy masz ten motor ?

poltora miesiaca

wydaje mi się ze to wiele wyjaśnia

wygląda to na problem raczej z elektryką i może być to jakaś pierdoła (zwora, przetarty kabel lub gdzieś przełamany) , tak czy inaczej masz zajęcie na zimę. Ewentualnie puki pogoda jeszcze jako taka podjedź do jakiegoś elektryka, bo samemu może być ciężko. Masz jakiś alarm w tym moto ?? może tu szukać przyczyny

Czemu to że mam półtora miesiąca motor wiele wyjaśnia ? No pewnie bez wizyty u mechanika sie nie obędzie tym bardziej że nie za każdym razem problem się powtarza