jak czytam niektóre wypowiedzi to zastanawiam się czy się śmiać, czy płakać...
a już nie wspomne o tekscie "pokemon"

Stereotypów nie wytępimy, nadal wszystkich będą wrzucać do jednego worka... a to wszystko przez społeczne zacofanie i ślepe odbieranie rzeczywistości bez jakiejkolwiek selekcji informacji docierającej do tępych mózgów.

Ogólnie powiedziała bym bardzo brzydko - ch**** im w d****, ale jestem grzeczną dziewczynką i tak nie powiem

mRRRR...miał

Ale ocb

a tak zamialczalem ze taka grzeczna z Ciebie dziewczynka ;P

Jak ludzie postrzegają motocyklistów:
http://forum.interia.pl/watek-chronolog ... ,c,1,1,0,0

nie moge... po przeczytaniu kilku komentarzy mam już dość i wyłączam takie stronki... po prostu szkoda słów.. "motocyklista" motocykliście nie równy a ludzie i tak umieszczą wszystkich w tym samym worku..

troche to wszystko w tym naszym malym moto-swiecie koliduje, uwazani jestesmy powszechnie za wariatow i dlatego motocyklisci robia rozne akcje typu moto-serce, pomagaja dziecia i "inne pierdoly", przez co doklejaja nam jeszcze latke zaklamanych, bo to przeciez w naturze musi rownowaga, a skoro jezdzimy na gumie po miescie 3paki i przelatujemy na czerwonym, palimy gumy w korkach i kopiemy kierowca po lusterkach to trzeba jakos to wyrownac u Św Piotra (tak na wypadek jakby linka na szyji sie przydala) tak przeczytalem na preclach komentarz ze chyba "lepiej miec ten zly image, niz na sile starac sie miec dobry", bo mysle ze ludzi ktorzy nie maja kogos bliskiego lub w rodzinie motocyklisty, ktory im pokaze ten swiat z innej strony, to ich nie zmienimy w zaden inny sposob, a inni ktorzy nam sa przychylni, to poprostu tak ma byc i nie warto im dawac powodu do zmiany zdania

Ja tak nie uważam. To, że motocykliści robią różne akcje, to bardzo dobrze i nie nazwałabym tego "wyrównaniem". Jakby nie patrzeć motocykliści to bardzo "widoczna" grupa w społeczeństwie i tym samym ich akcje są "widoczne". Akcje te są w jakis sposób pomocne społeczeństwu, chociażby zbiórka krwi, czy też wizyty w domach dziecka... A to, że na drogach robią jak robią, to inna sprawa... Każdy z nas zachowuję się inaczej w domu, pracy, szkole itp.
Ale niestety tak jak pisze Windriderr i tak czy siak, zawsze każda jedna jednostka będzie wrzucana do tego złego worka, bo w naszym przypadku, dla społeczenstwa dobrego worka poprostu nie ma i wszystko, co będziemy robić będzie ble, fuj