Witam wszystkich po dłuższej przerwie na forum! Po przeczytaniu kilku tematów o problemach ze skrzyniami biegów, niestety nie znalazłem przypadku jaki mnie dotknął, dlatego założyłem nowy temat.. Sprawa ma się tak, że od jakiegoś dłuższego czasu borykałem się ze stukaniem z prawej strony silnika w okolicach sprzęgła, objawiało się ono chwile po odpaleniu motocykla gdy olej się nagrzał, po wciśnięciu klamki sprzęgła dźwięk znikał..
1 mechanik ASO YAMAHY: wina łańcuszka i napinacza rozrządu, po wymianie problem pozostał, zabuliłem, podziękowałem i zmieniłem mechanika.
2 mechanik: stwierdził że to wina sprężyn na koszu, oddałem do roznitowania i wymiany sprężyn, przy okazji wymienione zostały tarcze i przekładki bo nosiły już oznaki zużycia oraz łożysko igiełkowe, odbieram motocykl, o dziwo cisza.. ale linka sprzęgła dziwnie mocno naciągnięta, po powrocie do chaty wyregulowałem sobie wszystko jak być powinno i problem wrócił.. dałem sobie spokój na jakiś czas i od jakichś 3 lat tak jeździłem.. bo oprócz irytującego mnie dźwięku nie miało to wpływu na jazdę..
3 mechanik: tydzień temu udało mi się trafić na myślę kompetentną osobę, tak więc zwróciłem się do niego o pomoc, rozebrał i obejrzał sprzęgło,kosz i całą resztę i nie miał do czego się przyczepić, diagnoza na 100% wina skrzyni biegów..
Czasami po dłuższej jeździe, na postoju mam problem z wbiciem biegu neutralnego, przeskakuje z 1 od razu na 2 i odwrotnie, ale poza tym biegi zapinają się dobrze i nic nie wyskakuje, czy ktoś miał może podobny przypadek lub wie która część może być przyczyną takiego stanu rzeczy, bo za same rozebranie i ewentualną robociznę mechanik zawołał sobie 1000 zł + części.. a nie ukrywam że mam w ostatnim okresie trochę innych wydatków i nie chciałbym wydawać kasy w ciemno..

Powiem szczerze że u mnie też słychać takie charakterystyczne grzechotanie na rozgrzanym silniku po wciśnięciu sprzęgła hałas znika mój motocykl jest z roku 2000 ogólnie sprzęgło i skrzynia pracują ok więc na razie nie wnikam ale może powinienem .

Znajomy miał podobnie w zx9r tylko że u niego problem był z wrzucaniem 3 biegu co po dłuższej eksploatacji doprowadziło do tego że trójki nie było wcale cały czas wypadała trzeba było ją omijać.

Moim zdaniem jeździj tak dopóki całkiem się nie posypie, a wtedy będziesz miał pewność, że nie wydasz kasy na niepotrzebną naprawę

Właśnie kiedyś znalazłem podobny przypadek na forum i napisali że to sprzęgło i tak jak mówisz jeździć dopóki się nie skończy tak na marginesie ile Cię kosztowało sprzęgło razem z wymianom ? jestem ciekaw bo gdyby mi przyszło wymienić to będę miał porównanie kosztów

Ale to są inne przypadki.Ten drugi to ewidentnie sprzęgło.Jak lekko słychać kosz na rozgrzanym silniku to nie ma problemu.Dżwięk zanika po wciśnieciu klamki.
Ten pierwszy to jest skrzynia.Trzeba rozebrać i zobaczyć co jest zużyte i w jakim stopniu.Na 100 mechaników jak trafisz na 10 dobrych to jest wszystko.

Sorry wymianą

Jeżdżę r6 z 2003 r. i tak jak opisałeś po dłuższej jeździe czasem szukam neutrala na postoju, a trójka też wchodzi za drugim razem często. Też czasem słyszę jakieś "klekotanie", ale doszłam do wniosku, że na razie tego nie ruszam, póki aż tak nie przeszkadza. Jak już będziesz wiedział co jest grane to daj znać

Odebrałem motocykl od mechanika, problem z wbiciem biegu neutralnego rozwiązany, przyczyna okazała się być błaha, poprzedni mechanik przy wymianie tarcz sprzęgłowych w złej kolejności powkładał te metalowe przekładki między tarcze (one są chyba różnej grubości czy coś), teraz każdy bieg wskakuje bez najmniejszego problemu.. Jednak chrobotanie na rozgrzanym oleju nie zniknęło. Na razie z uwagi na finanse muszę się wstrzymać ze zrobieniem skrzyni, ale jak przyjdzie wiosna postaram się to zrobić i wstawić jakieś zdjęcia i opis.
Do kostek250 z tymi kosztami to już do końca nie pamiętam.
Teraz za same oględziny i poukładanie tych tarcz zapłaciłem 100 zł.
U tego 2 mechanika co wyżej opisywałem:
- za roznitowanie, wymianę sprężyn w koszu i ponowne znitowanie 350 zł (tu taka ciekawostka, obecny mechanik po obejrzeniu kosza stwierdził, że kosz był roznitowany ale sprężyny są oryginalne, co jest niemożliwe bo samych sprężyn nie idzie kupić jak już to dorobić, tak więc wybuliłem nie wiem za co )
- sprzęgło kupiłem kompletne EBC SRK87 coś ok. 500 zł
- do tego uszczelka pod dekiel
- łożysko igiełkowe ok 180 zł (szukałem zamiennika ale nigdzie nie szło dostać)
- robocizna jakieś 100 zł
Przy czym uważam, że jeżeli chcesz wymienić same tarcze to lepiej zrobić to samemu, wielkiej filozofii w tym nie ma, momenty dokręcania śrub oraz instrukcje znajdziesz w serwisówce, w razie problemów myślę że koledzy i koleżanki na tym forum chętnie podzielą się doświadczeniem. W moim przypadku sam bym się za to wziął, ale przy okazji dłubania przy koszu, tak musieli wyciągnąć stare tarcze, to przy składaniu co za problem włożyć od razu nowe, więc jakichś tam kosztów dodatkowych z tego tytułu nie poniosłem, ale teraz jak sobie pomyślę to trzeba było zrobić to samemu.

A to grzechotanie nie jest winą kosza sprzęgłowego?
Podobno zdarza się to w R6 99-02r

U mnie też postukuje na rozgrzanym, po wciśnięciu sprzęgła dźwięk zanika.
Mechanik powiedział że to już "któraśtam" R6 z tym samym problemem i wymiana kosza pomaga, ale można z tym jeździć.