Mój niezawodny fortepian przełamał pierwsze lody i niemiło mnie zaskoczył
Na szczęście niedaleko mojego domu odkręciła mi się zębatka zdawcza no i kurcze nie bardzo wiem co teraz robić bo gwint nie wygląda jakoś super, nakrętki nie mam bo gdzieś wyleciała, dramat
Po pierwsze jaka jest to nakrętka? Dostanę ją bez problemu? Tam idzie też jakaś podkładka?
Po drugie, dlaczego ona się odkręciła? Takie rzeczy nie powinny się chyba zdarzać.
Po trzecie, mogę trącić spawem nakrętkę żeby się nie odkręcała? Czy coś może się stać dla motocykla? Wystarczy odłączyć aku?

O nakrętkę spytaj może w jakimś serwisie Yamahy. Nie wiem czy dostaniesz taką gdzie indziej, z resztą moim zdaniem lepiej kupić z pewnego źródła i mieć pewność że będzie ok. Z drugiej strony jeżeli gwint nie wygląda za ciekawie, to nowa nakrętka niewiele da. Co do podkładki, to jest tam założona taka z ząbkami odpowiadającymi wypustkom na wałku. Tą podkładkę zaklepuje się na nakrętce po dokręceniu. Generalnie nie powinno się to samo z siebie odkręcić, no chyba że ktoś przykręcił to bez podkładki. Podkładkę zaklepuje się w dwóch miejscach co najmniej. Jeżeli chodzi o spawanie, to chyba zawsze powinno się odpiąć akumulator, więc i w tym wypadku na twoim miejscu bym to zrobił. Jedynym minusem spawu jest to, że w przypadku zmiany zębatki, wszystko będzie trzeba szlifować żeby zdjąć.

O aku to wiem, tylko nie byłem pewien czy mimo odłączenia akumulatora nic się na pewno nie stanie. Mam zamiar zębatkę zmienić na nową, kupić tę podkładkę oraz nakrętkę i dla pewności lekko przyspawam.

Większej głupoty jeszcze nie słyszałem.Weź się chłopie ogarnij.
Najpierw dowiedz się co to serwisówka potem zobacz z jaką siłą masz przykręcić i jak to zrobić.Możliwe że będziesz napisane że należy używać nową nakrętkę i nową podkładkę.Gwint w nakrętce starej mógł się naciągnąć choć bardzo wątpię.Jest też klej zabezpieczający do śrub np loctite.Potrzebujesz też nową zębatkę gdyż na pewno ząbki sie na niej wyrobiły.Zresztą i tak nie zdiagnozujesz co jest dobre a co do wymiany jak masz takie pomysły.

Jestem tego samego zdania co kolega wyżej.To nie jest sprzęt do uskuteczniania takiego druciarstwa.kup sobie nową nakrętkę z podkładką,dokręć to takim momentem jak jest przewidziane w manualu a jak chcesz być bardzo nadgorliwy to użyj kleju do gwintów,zaklep podkładkę i o po temacie o ile został gwint na wałku.nakrętka powinna być bardziej miękka niż wałek więc w najlepszym wypadku wystarczyłoby zdjąc resztki nakrętki z gwintu i ewentualnie go poprawić jakąś narzynką.Ale podstawą jest ocenić na początku co dokładnie się tam stało a nie od razu spawać...

a wy chłopaki nauczcie się czytać. Czy mam siebie cytować? Nie bądźcie śmieszni. Wiem dobrze co to serwisówka, co to klucz dynamometryczny i mam pojęcie co po kolei jest złożone, jak wygląda podkładka mimo że jej nie widziałem...
Wyraźnie napisałem że wlatuje nowa zdawcza, nakrętka i podkładka, ślepi? Wszystko wleci na klej a do tego dla bezpieczeństwa chciałem rzucić lekki spaw co by nie było problemu zeszlifować.
Czytać ignoranci


jak już to do gwintów

Miałem ten sam problem w 2 różnych silnikach,jeden to FZR 4JH a drugi R6 RJ09.Nakrętki były dokręcone wg. serwisówki,podkładki zaklepane a i tak nakrętki same się odkręciły.Teraz na kleju do gwintów trzyma dobrze.Kolega w RN12 też stracił nakrętkę.Kiepski patent i tyle.Ja używam czerwonego kleju i wszystko gra,daje się odkręcić jeśli trzeba,nałożyłem dosłownie jedną kroplę na początek wałka zdawczego po odtłuszczeniu rozpuchem.

jak sprzedałem R1 RN 12 nowy właściciel też dał mi cynk że zębatka była niemal odkręcona, nie wiem jakim cudem ale szok, ja sporo tym zadupcałem i mogły być jaja.

Dobry klej na zdawczą to podstawa. No i chyba dobrze jest ją kontrolować co jakiś czas - to chyba dlatego większość ludzi na torach jeździ bez tych dekielków.
Na koniec maja kumpel miał taką sytuację w cb1000r. Przyjeżdżamy z latania, a u niego jakoś dziwnie łańcuch scharatany. Zaglądamy co jest grane, patrzymy a dekiel od zdawczej dziwnie pęknięty, jakby wypchnięty od środka. Rozbieramy i właśnie ledwo się już ta zębatka trzymała. Gość, który to robił okazał się porządnym facetem, przyjechał pod dom z nowym łańcuchem i naprawił jak trzeba, za pęknięty dekiel zwrócił pieniądze - takiego mechanika to śmiało mogę polecać bo pomylić się może każdy i każdemu się zdarza, ale mało kto przyznaje się do błędów i bez zwłoki je naprawia na własny koszt.

Czy może ktoś zna wymiar gwintu nakrętki przedniej zębatki w rn01? Zaglądam pod dekiel, a tam brak nakrętki, na szczęście gwint cały na wałku, nie zjedzony.
Może ktoś ma taką nakrętkę na sprzedanie?