Chciałbym poruszyć temat związany ze sprzedażą R6. Posiadam egzemplarz z roku 2004, uważam że stan jest dobry, kumpel jak się przejechał to stwierdził że stan techniczny jest rzeczywiście dobry. Wizualnie wydaje mi się że też jest ok. Usiłuję jednak sprzedać moją R6 od października i nic. Jeden koleś się zgłosił to stwierdził że skrzynia rozsypana i sprzęgło do wymiany i pojechał. Czy sprzedając swoje R6 także napotykacie na takie kłopoty ze sprzedażą? Czy sprzedaż takiego moto rzeczywiscie musi trwać pare lat? a może problem jest w moim moto? A może cena jest aż tak zaporowa? Dodam że ostatnio sprzedawałem TZR 50 to poszła w jeden dzień a zainteresowanie było mimo tak krótkiego czasu niemałe.
Link do aukcji:
http://olx.pl/oferta/yamaha-yzf-r6-2004 ... r=EREC-55-[id1]-20131004-[displayLink]-1478131@1-20131004171249

Pzdr

cena wysoka i nie pisze się w ogłoszeniu że nie katowany bo tymi motorami wolno się nie jeździ

http://allegro.pl/yamaha-r6-i4149730182.html

Jesli rzeczywiscie taki ładny to jak dla mnie cena jest przyczna. Opusc troche i powinno byc łatwiej

Tak jak koledzy wyżej mówią: cena jest moim zdaniem wysoka. Za taką cenę to byś mógł wystawić jakby miała kupę dodatków..

a moim zdaniem te zdjęcia są łądne jako zdjęcia ale nie ma sznas dojrzeć szczegółów że są w ładnym stanie. Ci co chcą kupić sa nieziemsko czasami wybredni. A inna sprawa że Lublin daleko od różnych części PL.
Wystaw na allegro i zobaczysz co się stanie.

moim zdaniem moto powinno być wystawione na allegro, z konta osoby posiadająca same pozytywy (najlepiej konto stare, a nie założone po to aby coś sprzedać) wtedy wiem, że osoba sprzedająca jest wiarygodna, sprzedawała już nie raz i komentarze są pozytywne , wtedy po moto można się wybrać w Polskę . Oczywiście zdjęcia dokładniejsze, z bliska , na Twoich zdjęciach widać za mało detali, choć krajobraz ok.pozdro

ok, dzieki za komenty rzeczywiście zastanowię się nad ceną. Moto wisi już na otomoto i będzie w gazecie "Motocykl". A co do katowania to akurat swoim sprzętem nie pałowałem ciągle do odciny, nie latałem na gumie itd, dlatego napisałem ze nie był katowany. Uważam ponadto, że opinia, że takimi sprzętami sie tylko pałuje jest nieco błędna, gdyż ludzie w różnym celu kupują ścigi, niekoniecznie po to by używać je 'zgodnie z ich przeznaczeniem' ;p. Pzdr

Jest zastój,bieda w kraju.Sprzedają się sprzęty tanie a młode rocznikowo.Ludzie nie mają świadomości motocyklowej.Kupują często sprzęty w tragicznym stanie a myślą ze kupili nie wiadomo co.Każdy jak chce kupić to jak najtaniej a jak sprzedaje to jak najdrożej,najlepiej to kupić i od razu sprzedać z zyskiem.
R6 R1 jest droga można kupić dużo młodszego horneta lub gsr-a.
Cena jest normalna tyle gdzie masz nalepkę z przodu?czyli czacha malowana.
Siwe się słabo sprzedają.Jak zarobki podskoczą to i sprzedaż ruszy tu jest podstawowy ból.
Jak chcesz sprzedać to tylko cena.
To ze ktos pokaże linkiem że te roczniki sa tańsze to ok ale ile tych moto ogladał?
Ja oglądam czasami i jest masa hebli ze zdjęciami jak nowe.Czesto same zdjęcia nic nie wnoszą tylko pieniadze w błoto na paliwo a oglądania 30 sek.

nfs, masz rację. Kilku moich znajomych próbuje/próbowało sprzedać moto i też cienko, zero odzewu, stąd m in ten temat. Nie wiem co z tą naklejką z przodu, taki kupiłem

Jak chcesz to za 12500 sprzedasz z kolei jak będziesz chciał kupić dobra r6 to za tyle będziesz miał spory problem kupić.
Ale gsr a dołożysz trochę i wyrwiesz dużo młodszego a leci bdb. silnik z gsxr a.