panowie spójżcie na tę stronkę http://olej-yamalube.pl/sklep/k1451,ole ... ny-4t.html tu jest pokazane że olej 10w40 występuje w postaci syntetyka, półsyntetyka i mineralny. Czy może mi to ktoś wyjaśnić, chciałem kupić olej do mojej rn12 przebieg 21000, poprzedni właściciel używał castrola ale nie pamięta jakiego , więc mój wybór padł na yamalube 10w40 ale teraz zdębiałem jak zobaczyłem tę stronkę . Proszę o odp.

Kup Motul 5100. Nie ma co przepłacać za Yamalube

no dobra przepłacanie swoją drogą, ale 10w40 syntetyk, półsyntetyk i mineral, może to ktoś wyjaśnić.

Najogólniej mówiąc mineral do najstarszych silników, półsyntetyk do nowszych, a full do najnowszych.

kolego polecam YAMALUBE FS 10 40
bardzo dobre oleje

pasuje się dowiedzieć jakiego używał poprzedni włąściciel- zadzwoń do niego czy używał syntetyka. BO pasowało by zachować ten rodzaj co on miał czyli jeśli już wlał półsyntetyk no to Twoja strata bo to gorzej troche dla silnika i CIebie.

ja na tor przymierzam się do tego FS 15 50 bo zachowuje lepsze parametry w bardzo wysokich temperaturach tyle ze jest droższy o 100 zł.

Oraz YAMALUBE wcale nie są drogie wg mnie.

właśnie się dowiedziałem jaki olej był wlany Castrol Power 1 10w40 GPS a to jest niestety pół... więc już nic mi nie pozostaje tylko zostać przy tej specyfikacji a co powiecie o stronie Yamalube tam 10w40 występuje w trzech specyfikacjach, więc może yamalube 10w40 syntetyk co wy na to.

Jak piec nigdzie Ci się nie poci i jest zdrowy, to ja zaryzykowałbym płukankę i zalał normalnie syntetyka.

no kurde powiem CI że motory RN12 raczej nie tolerują półsyntetyków !
te silniki sa przystosowane tylko do FS !
Nie chce być złym prorokiem więc nie będę nic pisał na ten temat.
Spróbuj nalać FS 10 40 tak jak powinno być ale co z tego będzie to kurde nie wiem.
Wg mnie poprzednik Twojej sztuki albo miał coś na myśli wlewając półsyntetyk (może coś chciał ukryć) albo jest jakiś taki nie za bardzo mądry, no.

gosciu był drugim właścicielem od ponad 3 lat i jesli zawsze lał ten olej (nie pytałem tak przypuszczam) to chyba nie ma sensu nawet robić płukanki, moto nie ma wycieków ani nie zauważyłem żeby się pociło, chociaż jestem dopiero właścicielem od 3 tygodni to jeszcze nie sprawdziłem wpełni moto na drodze, bo dokumenty wysłałem do Polski w celu rejestracji, więc narazie jeżdże tylko po bocznych drogach bez dokumentów i tablicy.

Propo tej płukanki silnika to na czym to polega, pytam bo nigdy tego nie robiłem, wystarczy spuścić stary olej zalać preparatem do płukania i co dalej ... trzeba odpalić moto, przejechać się, wystarczy parę metrów czy kilometrów potem spuszczamy płukankę i zalewamy właściwym olejem tak możecie polecić jakiś dobry preparat.