jazeli tak to jak najbardziej polecam 98 (zobacz post wyzej) ja niestety w tej kochnej irlandii nie mam dostepu do 98 irole jak te ich barany na lace kupuja tylko 95 i nic wiecej ni jest dostepne no ale nie ma co sie zalamywac 95 tez da rade

Ogólnie polecam 95, bo te liczby oznaczają wyłącznie stopień odporności na spalanie stukowe (detonacyjne). Poza tym skład jest teki sam. Z uwagi za dość zaawansowane sterowanie wtryskiem i zapłonem nie ma czego się obawiać.

Na szybko można poczytac to:
http://autokult.pl/2011/05/28/liczba-ok ... ie-okresla
Patrząc na zdjęcie cen paliw aż łezka w oku się kręci na myśl ile można by latać za takie pieniądze.

Jeśli jednak ktoś poczuje niedosyt , to polecam jakąkolwiek książką z tematyki płynów eksploatacyjnych. Tam przy okazji o wszelkich olejach i smarach można poczytać.