Teraz jest 3 gru 2024, o 18:40
Strona główna forum » Porozmawiajmy » Przepisy
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
robert1343
|
Tytuł: Kolizja Napisane: 30 wrz 2013, o 19:32 |
|
|
świeżak |
Dołączył(a): 4 lip 2013, o 11:17 Posty: 12
Sprzęt: R 6
Imie: Robert
Lokalizacja: Śląsk
|
Witam. Sprawa odbiega od tematu motocykli bo dotyczy samochodu ale może ktoś pomoże. Temat wydaje się być przegramy ale może coś dałoby się zdziałać. A więc tak W zaparkowany samochód mojego wujka wjechał koleś i uszkodził mu zderzak i lampę. Jako że obaj się znają nie zgłosili sprawy do ubezpieczalni, koleś powiedział że pokryje wszystkie koszty naprawy. No i wszystko pięknie do momentu zapłacenia faktury. Koleś zapłacił tylko za zderzak natomiast za lampę już nie bo stwierdził że da się ją pokleić (urwane uszy mocujące) lampa była cała i taka ma być starą może sobie zabrać i sprzedać, ale on nie zapłaci i koniec! Na domiar złego niestety nie zostały zrobione żadne zdjęcia ani spis uszkodzonych elementów. Aha są świadkowie tego zdarzenia.
Pytanie takie: czy da się w jakiś sposób tą kasę od tego gościa wyciągnąć? Pominając nie prawne środki.
Bardzo bym prosił by wypowiedział się ktoś obcykany w tych sprawach. Z tego co się orientuje to kolega "JANO" jest w tym dobry.
|
|
|
|
adek
|
Tytuł: Re: Kolizja Napisane: 30 wrz 2013, o 20:23 |
|
|
kursant |
Dołączył(a): 13 kwi 2012, o 21:13 Posty: 219
Sprzęt: litr
Imie: aaa
Lokalizacja: lu
|
Miałem podobną sytuacje z tym że wina była po obu stronach, bo baba się zamotała na skrzyżowaniu i dała ostro po heblach ja się zagapiłem i lekko uderzyłem jej w tylny zderzak. Dogadaliśmy się że jej zapłacę bo mi się spieszyło a ona miała coś zagmatwane w papierach i nie chciała oświadczenia pisać. Dałem jej 300 zł za malowanie zderzaka, a były dosłownie tylko trzy pęknięcia lakieru żadnych wgniot czy rys, lakier nie odstawał i praktycznie tylko pod światło było to widoczne. Co świadczyło że siła była bardzo mała, na moim aucie praktycznie nie było śladu. Za dwa dni baba dzwoni, że jej pieniędzy mało bo się okazało że jeszcze zatrzaski poszły, i wtedy się wkurwiłem bo uznałem że chce ze mnie zdoić kasę. Jej auto dokładnie obejrzałem i nie było mowy żeby tam oprócz pęknięć lakieru poszło coś jeszcze. Pozatym taki drugi zderzak w idealnym stanie można było kupić za 200zł. Ale mimo wszystko poczułem się do winy,bo chuj moja wina i jej dopłaciłem. Byłem o kilka stów biedniejszy ale przynajmniej sumienie czyste. A w twoim przypadku po prostu trafiliście na mega frajera, bo wina nawet częściowo nie leży po waszej stronie. Możliwe że po prostu koleś uznał że chcesz z niego zdoić kasę. Ale i tak powinien dopłacić, i tak tu się na pewno nie rozchodzi o duże pieniądze.
Zadzwoń do gościa powiedz że są świadkowie i zgłosisz sprawę do sądu. Za same koszty rozprawy zapłaci tyle co te części. Wymięknie na pewno.
|
|
|
|
Jano
|
Tytuł: Re: Kolizja Napisane: 1 paź 2013, o 09:11 |
|
|
świeżak |
|
Dołączył(a): 3 sie 2010, o 12:39 Posty: 74 Lokalizacja: Warszawa
Sprzęt: GSX-R 750 K6
Imie: Janusz
|
Wezwanie do zapłaty z zestawieniem ile kosztowała naprawa poszczególnych elementów, na ile opiewa cały koszt naprawy, ile już zapłacił i ile mu zostało do dopłacenia - z terminem 7 dni na spełnienie świadczenia.
W przypadku braku wpłaty po upływie terminu, pozew z wnioskiem o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. To specjalny tryb, w którym sąd zasądza kasę bez przeprowadzania rozprawy. Gość jak dostanie nakaz zapłaty za kilka stówek, to raczej nie będzie się bawił w sprzeciw i kierowanie sprawy na tory klasycznego postępowania, bo obsługa prawna będzie go więcej kosztowała niż wyniesie zasądzona kwota.
pzdr - J!
|
|
|
|
wojtek0101
|
Tytuł: Re: Kolizja Napisane: 6 paź 2013, o 19:50 |
|
|
kursant |
|
Dołączył(a): 25 maja 2012, o 14:11 Posty: 164
Sprzęt: R6 rj15 08
Imie: Wojtek
Lokalizacja: okolice KRK
|
Podobną sprawę miała moja siostra z tym że jej zaparkowany samochód przerysowała pomoc drogowa jak wrociła do samochodu za wycieraczką była kartka z nr tel gościa który widział całą sprawę i spisał nr rej pomocy drogowej. Sprawa poszła na policję do sądu własciciel pomocy drogowej nie przyznał się i sprawa została umożona z braku dowodów... To państwo chroni przestępców (ostatnio w krk diler narkotykowy ucielał z sądu, wyskoczył z 1 piętra na auto sędziego cieszył bym się strasznie gdyby to był samochód tego samego sędziego który rozpatrywał sprawę siostry.)
|
|
|
|
robert1343
|
Tytuł: Re: Kolizja Napisane: 14 paź 2013, o 19:02 |
|
|
świeżak |
Dołączył(a): 4 lip 2013, o 11:17 Posty: 12
Sprzęt: R 6
Imie: Robert
Lokalizacja: Śląsk
|
|
|
|
BiRD
|
Tytuł: Re: Kolizja Napisane: 15 paź 2013, o 04:33 |
|
|
pochłaniacz winkli |
|
Dołączył(a): 7 lut 2013, o 17:52 Posty: 614
Sprzęt: r6 rj11
Imie: Artur
Lokalizacja: Warszawa
|
Napisz przynajmniej jak się sprawa zakończyła..
|
|
|
|
robert1343
|
Tytuł: Re: Kolizja Napisane: 15 paź 2013, o 18:25 |
|
|
świeżak |
Dołączył(a): 4 lip 2013, o 11:17 Posty: 12
Sprzęt: R 6
Imie: Robert
Lokalizacja: Śląsk
|
Co to sprawy to przedstawiłem wujkowi wszystko to co napisał JANO. Najprawdopodobniej będzie 450 zł w plecy, nie ma ochoty i siły żeby dalej tą sprawę ciągnąć. No cóż taki jego wybór... Jeszcze raz dzięki
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Strona główna forum » Porozmawiajmy » Przepisy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|