Jako że rn22 pozostaje u mnie jeszcze co najmniej jeden sezon dostała odemnie w prezencie przedni błotnik puiga i uwolniłem ją od zblokowanego ecu...

no nie zła ta machina, wyglada wzorowo

Mariuszu ciekawe jak by się prezentowały dwie Yamaszki obok siebie
Bardzo zacny sprzęt

no no a co zrobiles ze standardowym blotnikiem ?

Oryginalny leży sobie złamany w garażu, pod koniec zeszłego sezonu jadąc wiejską drogą wyszła sobie krowa, zatrzymałem się krowa stanęła na poboczu a ja ruszyłem w tym momencie spłoszyła się i łańcuch który za sobą ciągnęła wszedł pod błotnik w efekcie odłamał się kawałek .Na szczęście nic więcej się nie stało, miałem do wyboru albo nowy oryginał albo akcesoryjny, zdecydowałem się na puiga w karbonie... Taka to oto historia mojego błotnika...

aha bo myslalem ze ci zaadza bo poszukuje blotika czarnego do rn22 a seryjny w salonie ponad 600zl wiecej niz z puig carbonowy :O

Doszły karbonowe nalepy ochronne na czache...

jak bym miał takiego ideała to by mi było szkoda rąbać takim po torze, a znowu po ulicy to mi by się nie chciało jeździć no fajna jest ta sztuka.

P.S.
pamiętasz jak rozmawialiśmy przez telefon ?

Pamiętam pamiętam Mad, dlatego na tor jeżdżę gsxr pierwszy speed day w Poznaniu zaliczony...

PIĘKNY!