Jak w temacie.. Cena bardzo niska, proszę o komentarze

http://otomoto.pl/yamaha-r1-M3533712.html

Gdy widze takie cos to lepiej zostawic to bez komentarza...

cena niska bo moto juz stare i jak widac malowane pod własny gust. ja bym sie wszystkiemu na miajscu uwaznie przygladał ,bo zapewne niejedna niespodzianka jest z nim zwiazana

pomalowana tak by zaoszczedzić na naklejkach:D

pytanie po co ten carbon na ranie i czy sie cos pod nim nie ukrywa

dajcie spokój, za takie cos to bym 3tys nie dał...

już nieaktualne - przyznać się kto kupił

po rozmowie z wlascicielem okazał się handlarzem, który sprowadza motocykle z Włoch. Ten był zarejestrowany, bo był jego prywatny (tak mówił)

Teraz dylemat czy kupować moto od handlarza czy nie ? Ja bym sie chyba bał troche.

Jakby ktoś coś wiedział to szukam R6 do 8 tys zł

wiadomo handlarze przewaznie chcą jak najwiecej zarobić i przedstawić moto od jak najlepszej strony, zamaskowując wszystkie niedoskonałości. Ale i zdarzają sie uczciwi:)

No ja z nim gadałem to mówił ze ktos z ukrainy po niego jechał. Mówił że dużo na nim nie zarabia ok tysiąca

moim zdaniem jeśli jest to legalny środek lokomocji i jednostka napędowa żyje i pochodzi jeszcze 15 tys km to będzie to godna uwagi oferta.


Czasami trzeba zadać sobie jak że podstawowe pytanie: czy kupić tani motor i zaryzykować wszystkie oszczędności jak na ruletce że moto będzie jeździło
czy
zbierać na coś zdecydowanie lepszego młodszego co będzie miało większy rachunek prawdopodobieństwa że żyć będzie troche dłużej.