MOBILE, mam taki problem że po długich jazdach w dobrych nawet warunkach bolą mnie nogi przy piszczelach: ból reumatyczny, z pewnością związany z tym że mam przy nogach litrowy piec i mimo że mam skórę to nie wiele mi daje.

Czy Wy też tak macie ? Po prostu bolą mnie piszczele po całym dniu jeżdżenia

no to szczesciaz jestes,mnie boli jeszcze kark,plecy i rece..i nie zbytuje tutaj pisze powaznie..

Panowie jedno co wam mogę poradzić to siłka siłka i jeszcze raz siłka ja mam 180cm wzrost 96kg i boli mnie tylko to, że tera ciulata pogoda i niunia stoi w garażu.


NO I BAN NA TYDZIEŃ Regulamin pkt 16 ZA NIE STOSOWANIE SIE NOWYCH USEROW DO TEGO OD 2012 DAJE BANA NA TYDZIEN I OSTRZEZENIE

ogólnie mnie nic nie boli ,czasami tylko po jakieś 200 km non-stop d*pa mi drętwieje

Nie wiem czy temat nie jest do zamknięcia

bo znajomi mi mówili że kiedyś musiałem jeździć bez ciuchów i przeziębiłem nogi i tak zostanie już na zawsze

i prawdą jest że w sumie po części było tak że jeździłem w deszcz bez spodni i miałem lipe jakieś 4 lata temu. Teraz się odzywa w ciepłe dni w dobrych warunkach.
Ponoć nieuleczalne i wraz z wiekiem się wzmaga.

Masz jakieś medyczne źródła co do tego? Sam czasami jeździłem bez spodni motocyklowych w zimne dni :/

takk powiadają starsi ludzie i zwykle do tego pouczają... wiesz zapewne jak. Nie jest to wyjaśnione medycznie wg mnie ale nie wiem.

W tym roku nie mam na jesień z tym problemu, ale ostatni raz jeździłem jak było ciepło i unikałęm deszczu i temperatur poniżesz 17-19 stopni

ciekawe co powiesz jak bedziesz w moim wieku

Nom tak właśnie to jest, podam taki przykład, mój ojciec dawniej jak jeździł do roboty WSKą po 130 km i też deszcz nie deszcz, na motocyklu zmókł i na nim wysechł, a teraz masakra, kolana ręce go jebia ze nie morze spać w nocy.