Ja mialem taka przygode ze kupilem nowe opony zrobilem ze 100km i zlapalem gwozdzia w tylnej oponie wku***lo mnie to jak nie wiem bo to nowa opona byla
Wdodatku korsztowala mnie kupe siana.
Postanowilem ja zakleic bo szkoda bylo mi kasy na nowa.
Pojechalem do warsztatu i mowie kolesiowi rzeby mi to zakleil a kolo ze nie zrobi tego bo nie chce odpowiadac za moja smierc mowi zebym kupil nowa opone.
Pojechalem gdzie w inne miejsce i zakleili mi ta opone.
Przyjechalem do domu Dziewczyna mnie zjebala ze sie zabije
i wyslala mnie po nowa opone.
Powiedziala ze na zyciu sie nie oszczedza
To bylo takie proste i oczywiste !!!!
Ale pieniadze czesto nam przeslaniaja oczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!