aaa bardzo chętnie kolego długo już latasz co miałeś wcześniej...

Wiesz szczerze ci powiem ,ze posiadam go od pażdziernika a wczesniej jezdzilem Honda Shadow ,więc jest duża róznica jak dla mnie ,cały czas uczę się czegoś nowego:)

dobra a skąd ją nabyłeś?

Kupiłem od takiego chłopaka z Wilanowa ,Piotr Zi......,może znasz:)

Tak wiem kto to, to on tak ostro doginał na niej... a jak skrzynia bo wiem że jemu się rozklekotała....?

Widocznie ją zrobił bo biegi wchodzą jak na razie bez zarzutu

Sorka że się lekko nie zgodzę ok koleś mówił dość uczciwie... ale powiem ci kilka słów od siebie. dlaczego padają skrzynie w R1 i R6 nie od zmiany bez sprzęgła choć to boli tryby, nie od szybkiej jazdy nie od piłowania do czerwonego pola na każdym biegu, wiesz od czego od wbijania na siłę (bo prawie na sucho) 2 biegu na gumie. to jest podstawowa sprawa jeśli chodzi o awarię 2 biegu. więc jeśli ktoś mówi że wbija bez sprzęgła na gumie 2 bieg to owszem jest szczery do bólu ale nie ma racji mówiąc że to jest zdrowsze od strzału ze sprzęgła bo nie jest, w najgorszym wypadku zniszczysz tarcze sprzęgłowe wraz z przekładkami co koszt tego na oryginałach jest około 500 zł i trwa godzinę wymiana, zaś koszt trybów wodzików i często pamiętnika plus robocizna oraz wyjęcie całego serca z ramy to zupełnie inna bajka... takie jest moje zdanie kolego. A z Marcinem okazało się że to jednak nie to moto, hehe chłopakowi ulżyło...

co do strat wynikłym z braku sprzegła przy przebijaniu bądź ze strzału zgodzę się z Gabielem lepiej wymień sprzęgło niz tryby od skrzyni... robiłem jedno i drugie na oryginałach z dwojga złego wolę sprzęgło:) a najlepiej jeździć na 2 kołach masz zdrowe jedno i drugie:))

Moja i naszego byłego kolegi YZF R1, złąpaliśmy sie dziwnym trafem na mieście w Wielkanoc

juz widzialem to zdjecie hehe pozdro