Witam jak napisałem w tytule co sądzicie o przepalaniu moto ja mam garaż murowany ogrzewany od czasu do czasu jak napale w piecyku bo słyszałem że nie zalecane a dobrze by był mieć moto w dobrej kondycji na przyszły sezon a pytam dlatego bo kiedyś kuzyn chciał odpalić swoje moto i zrobiło mu psikusa i musiał oddać do regulacji.

ja mato raz w tygodniu przepalam i do tego zapinam kady bieg po kolei zeby tarczki sprzegla sie nie posklejaly

No i oto chodzi skrzynia sobie trochę popracuje sprzęgło nie sklei a i fajnie jest posłuchać brzmienia silnika i dopasionego komina ja miałem poprzednio Kawasaki i YAMAHA FZR i też tak robiłem że przepalałem i było wszystko OK

Temperatura rozgrzanego silnika powoduje tworzenie sie pary wodnej wewnatrz silnika jezeli temperatura zewnetrzna jest bardzo niska. Szczegolnie jak jest to odpalanie na kilka minut. Pozniej z pary wodnej powstaje woda ktora sie ''miesza'' z olejem powodujac powstanie kremowego koloru oleju. Jest to oczywiscie mala warstewka widoczna na korku wlewu oleju, bagnecie lub oczku pomiarowym. A wiadomo, ze kazde ilosci wody w silniku oprocz ukladu chlodzenia sa nieporzadane. I wtedy taki urzytkownik po kilku odpaleniach w zimie, ogladajac motocykl na wiosne jest juz osran.....y bo mysli, ze poszla uszczelka pod glowica
Jezeli nie wierzycie to probujcie.
TAk wiec odradzam krutkotrwalego przepalania

ja kto tu mowio o odpalaniu na kilka minut ja odpalam i moto chodzi az sie sie nie rozgrzeje do 85 i wtedy mala przegazowka i nigdy jeszcze sie nei spotkalem zeby byl bialy osad

o zimowaniu moto juz bylo.jacke ma racje z woda,ale to nie wszystko,gdyz wydzielaja sie inne szkodliwe substancje .jak juz uruchamiac silniik to przynajmniej do zalaczenia sie wentylatorow

ja wlasnie tak robie,ze pale az do zalaczenia wiatraka

Ja przepalam raz na 3-4 tygodnie do załączenia wiatraka.
czy to dobrze? Nie mam pojęcia.

wystarczajaco dobrze

W styczniowej MotoRmanii napisali żeby NIE PRZEPALAĆ bo nie ma to sensu i niszczy silnik.