wydawałoby się że zakup dla sobie ubranka na motor to bułka z masłem, stojąc jednak w sklepie przed wieszakami z ubraniami sprawa się komplikuje. Można kupić combo bądź kurtkę i spodnie osobno. Można też kupić buzer lub zbroję lub żółwia i każdy ochraniacz osobno... Najłatwiej jest tylko z rękawicami no i butami oczywiście bo tutaj już nie ma dylematów. Moje pytanie czy kupować ochraniacze (takie zakładane np na jeansy) czy od razu skórzane spodnie ze wstawkami na kolana i piszczele oraz kurtkę z ochroną kręgosłupa? Wiadomo że najgorsza skóra jest lepsza niż najlepszy ciuszek tekstylny... Gorzej jednak w upał no chyba że ktoś lubi gotować swoje "los cojones"... ja jednak nie lubię i dlatego zastanawiam się nad czymś w stylu ochraniaczy osobno. Co Waszym zdaniem kupić na początek przygody z motorkiem?

odrazu pakuj kombiaka i w upal nic ci sie ne gotuje jak jedziesz gorzej jest w tekstylu

ja polecam pełny kombik z alipny, Kurtka rc 1 troche ciezka ale wygodna , spodnie Track'i rowniez alpiny.

Kolego, kup sobie kombi, najlepiej 2częściowe. Jeździsz na R6, więc problemów z chłodzeniem nie powinieneś mieć. Chyba że lubisz latać w koło komina i lans po mieście, to kup sobie ochraniacze.
IMO dżinsy i tekstylia do R6 pasują jak slidery do Goldwinga...

czy zna ktoś tych producentów i jest w stanie coś o nich napisać?
http://www.retbike.pl/
http://www.kurtkimotocyklowe.pl/

mam kurtke tekstylna wlasnie retbike'a,jeszcze od czasow xj-tki.powiem krotko,kurteczka nie do zapierdolenia nawet w zimie na nartach w niej smigam.ogolnie dobrze miec w szafie oprocz kombinezonu jakas tekstylna kurteczke a retbike jest naprawde solidny

chyba pierwsza pozytywna opinia jaka słysze na temat tej firmy, paru moich znajomych kupiło ubrania z tej firmy i wszystko rozpadło sie po paru miesiacach od samej jazdy nie mowiac o jakims upadku wiec chyba nie najlepiej jest z solidnoscia tej firmy, ja bym nie ryzykował i wolal kupic uzywke uznanej marki..