Cześć Panowie. Jestem na etapie wymiany łożysk główki ramy i mam do Was pytanie. Czym mam dokręcić te dwie nakrętki pod górną półką? Nie posiadam klucza do tego. Druga sprawa to nie wiem z jaką siłą mam to zrobić (tą drugą wiem, ze delikatnie bo to tylko kontrująca), mam na stanie klucz dynamometryczny ale chyba nim niewiele wskóram. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

jesli nie masz hakowego klucza(tak sie chyba fachowo nazywa) to zostaje typowy polski sposob: mlotek i srubokret z wyczuciem

mozna dokupic hakowy samozaciskowy (dopasowywuje sie) ok 40zl

mozna tez bardzo latwo zrobic z starego uchwytu pod stary kalorywer. idealnie sie nadaje wystarczy nadspawać ząbek (np z preta kwadratowego) i go ładnie oszlifować (dopasowac)

ja u siebie tak zrobilem i zdalo egzamin w 100%

a ruski srubokret to mega ostatecznosc ;]



i jeszcze jedno: nie przejmuj sie tym ze za ok 400-1000km bedziesz jeszcze raz dociagac na 100%
i po drugie: fajnie jak bys mial przod uniesiony: dokrecaj dosc mocno ale na tyle zeby nie bylo oporu przy skrecaniu kierownica (uniesiona w powietrzu)

Przód mam w powietrzu, moto (przód) jest podwieszone na dwóch pasach, które się wzajemnie odciągają, tył zablokowany, stoi stabilnie. Będę kombinował z tym kluczem, może faktycznie coś sobie zespawam. A jak nie no to ostatecznie sprawię sobie ten klucz hakowy.

A co do siły? Z wyczuciem... to wiem. Oczywiście lagi mam wyciągnięte i pierwsze będę dokręcał półkę. Czy dokręcić tak, żeby był minimalny opór przy kręceniu półką w lewo i prawo, na granicy oporu, czy może z jakimś marginesem? Nie mam pojęcia jak będzie dobrze, poradźcie

Co do dokręcania po kilkuset kilometrach to wiem.

nie bardzo zczailem ci ocb ale skrecasz kierą na maxa w prawo (zeby sie zblokowalo o ogranicznik) i wtedy zaczynasz dokrecac. A dokrecasz do tego momentu az nieznacznie bedzie sie ciezej skrecac kieronica (podniesioną) (ktorej jeszcze nie masz zamontowanej i bez lag) ale chyba wiesz ocb ;]

Wiem, wiem . No ja właśnie pytałem o to czy dokręcona półka ma stawiać jakikolwiek opór, czy ma być dokręcona tak żeby oporu nie było. Ale już mi Rafał odpowiedziałeś . Dzięki za pomoc i pozdrawiam. Wyposażyłem garaż w klucz hakowy heheh

oczywiscie ze posiadanie kluczy hakowych to podstawa przy probie samodzielnej regulacji łozysk oporowych głowki . Zasada jest dokrecenie z taka siła nakretki stanowiacej napiecie łozyska, by dolna połka nie poruszała sie z wyczuwalnymi przeskokami w czasie poruszania nia w lewo - prawo , co swiadaczyłoby o zbyt duzej sile dokrecenia, a po skontrowaniu jednostajnie bez przeskokow i luzu poprzecznego do osi głowki płynnie chodziła . Krotko , po dokreceniu do momentu az wyczuwamy lekkie przeskoki z wyczuciem odpuszczamy do chwili az znikna wtedy kontrujemy. Po skontrowaniu znowu nalezy sprawdzic bo czasami kontra powoduje ponownie ze zacisk łozysk wzrasta, wtedy trzeba jeszcze odrobine odpuscic, az do uzyskania pełnej płynnosci ruchu jednak bez luzu poprzecznego do osi głowki. To wazna czynnosc bo zbyt mocny zacisk łozysk dpprowadzi do uszkodzenia cementacji biezni , zbyt słaby do luzu wyczuwalnego na dołach goleni , co w konsekwencji prowadzi do wybicia łozyska w pozycji jazdy na wprost i koniecznosci jego wymiany . Naturalnie , fabrycznie robia to z udziałem klucza dynamometrycznego , ale nie sadze zebys miał klucz, zatem musisz posłuzyc sie wyczuciem.

i tak za 500-1000km bedziesz dokrecac pozniej juz jest ok

nie wykluczone , chociaz nie zawsze powstanie luz po małym przebiegu, to i tak powinien go sprawdzic . Ale to oczywiste, wiec nie ma co sie rozpisywac. W ubiegłorocznej przeszłosci sprowadziłem Honde CX 1300 ze Stanow w ktorej wyczułem luz głowki choc to przeciez model 2010 i miał zaledwie 800 mil przebiegu , co jedynie potwierdza Twoja sugestie.