Cześć, nazywam się Emil mam 27 lat pochodzę z okolic LUBLINA
Tak wyglądam:
Moja przygoda z motorami zaczęła się oczywiście od motorynki a nawet kilku
(jedna mam do tej pory
) , następnie miałem komarka
, w miedzy czasie przesiadłem się na Simsona, a gdy już nabrałem minimum wprawy postanowiłem zakupić coś bardziej wyrafinowanego
A wiec tak 2 lata temu zakupiłem YAMAHĘ DT125R
Sprawowała się super, aż do momentu gdy została skradziona
, sprawa została oczywiście po tygodniu umorzona z powodu niewykrycia sprawcy...
No ale jak to się mówi szczęście w nieszczęściu sprawiło ze motocykl wziął udział w nocnej kolizji z autem, i w ten oto sposób odzyskałem motor z licznymi brakami oraz uszkodzeniami-a sprawa (nawet 3) toczy do tej pory... Sprawców przynajmniej jednego z widzenia znam, niestety motor w tej chwili nie jest eksploatowany aż do zakończenia rozpraw...
Przez ten czas korciło mnie nie raz o zakup 2 motocykla i w oko wpadła mi pierwsza generacja yamahy R6
I oto jest:
Yamahy jest z 99 roku, na jej temat mogę powiedzieć tylko tyle je jest to szatan,
i jak na razie muszę się ograniczać do jej parametrów
Yamaszka ma parę otartych, a nawet pękniętych plastików, ale wszystko do ogarnięcia:)