co do tankowania do pełna jestem zdecydowanie na tak. kumpel maiła cbrke z 2004 z kompletnie zerdzewiałym od srodka zbiornikiem. fakt,że anglik i może nie garażowana, ale jednak. na pewno nie zaszkodzi. warto też postawić na stojakach, aby opony były w powietrzu, a jeżeli stoi na betonie kilka razy zmieniać ich położenie,przetaczajac czasem sprzęta, aby guma się nie odkształciła w jednym miejscu. można wyjąć aku i pozostawić w suchym i możliwie ciepłym miejscu, lub podpiąć automatyczną ładowarke procesorową, która inteligentnie będzie ładować aku kiedy potrzebne.generalnie moto powinno być czyste, z usuniętymi robalami z owiewek, po których lubi pozostać wżer w lakierze itp. są stare szkoły, aby spuszczać paliwo z gaźników, wymieniać olej przed zimą, aby szkodliwe związki siarki nie wchodziły w reakcję i nie powodowały "korozji" wewnątrz silnika. co do przepalania jak najbardziej, ale jak już to do osiągnięcia roboczej temp. min 80 stopni, a najlepiej do włączenia wiatraka. krótkie palenia również źle wpływaja na kondycję zwłaszcza oleju. ale się rozpisałem, ale to temat rzeka temeta o zimowaniu, ale ja życzę wam i sobie jak najszybciej wiosny

Ponieważ R6 to moje pierwsze własne moto mam 2 pytanka
1. w jakich warunkach najlepiej powinno sie "zimować moto?
2. w moim garażu w zime jest ok 1-5 stopni - czy to bedzie ok?

polaczylem watki.najpierw poszukaj pozniej zakladaj temat,nastepnym razem bede usuwał
darekR1

Zakryj szczelnie moto, do rury wloz jakas szmate, pelen bak nalej( ja tak robie przynajmniej), oleju nie trzeba spuszczać, aku wyciągnąć i najlepiej w domu go trzymać. Tyle odemnie:)

Nad tym właśnie pracuje - miejsce mam, ale jest jeszcze jedna osoba której trzeba wytłumaczyć, że moto w domu pięknie sie będzie prezentować w zimowe wieczory

to jak z tym akumulatorem? lepiej wyjąć i wziąć do ciepłego na czas zimy czy zostawić w moto? bo widzę dwie wersje...

jesli moto siedzi w nieogrzewanym garazu to wyciagasz,montujesz tylko gdy chcesz przepalic,jesli w ogrzewanym to zostawiasz i przepalasz co jakis czas

ok...dzieki pozdro

Czołem.

Mam pytanie do Was bo kończył się akumulator po tych zimnych dniach. Czy warto wyjąć akumulator na zimę ?

Po za tym jak nie był odpalany przez długi cza zdarza się że nie chce zapalić?

I czym ładować akumulator, jak odpalić? Nigdy wcześniej nie miałem tego typu problemów

POZDR
polaczylem watki
darek R1

warto wyjąc na zime, na wiosne wymienic na nowy, jezeli ten jest uszkodzony

Aku to podstawa jeżeli moto masz w garażu ogrzewanym to nie musisz wyjmować wystarczy ze raz na miesiąc sprawdzisz poziom naładowania i doładujesz a jeżeli nie masz ciepłego gniazda to wyjmij i doładuj!
Jeżeli aku już nie trzyma to musisz kupić nowy chyba że masz wyjebane!
A jeżeli nie chce ci się kontrolować stanu można też za rozsądne pieniążki kupić prostownik specjalnie pod moto i sam będzie kontrolował ładował i rozładowywał moto!