Witam
Moto nie chce zapalić, wczoraj było wszystko ok a dzisiaj nic normalnie zero.... RN01 99 r
Sprawdziłem bezpieczniki - ok
akumulator -ok
paliwo dochodzi bo z wydechu nieźle je czyć
świece niestety muszą poczekać do weekendy bo nie ma czasu ale stawiam ze iskry nie będzie
próbowałem juz różnych rzeczy stopka , sprzegło , luz .... czujniki raczej ok

coś mi się działo ze stacyjką, bo czasami potrafiła bezpiecznik przepalić jak przekręcałem na blokadę ale kontrolki mi się świecą... miał ktoś tak?

jak przekręcam to słyszę w takiej średniej kostce pod siedzeniem takie klikniecie ale jak zaczynam kręcić rozrusznikiem to w tej samej kostce klika jeszcze raz tak jakby rozłączało coś.... czy to normalne... mógłby ktoś to sprawdzić??? chociaż ją bym wykluczył

oj przyda się pomoc....
z góry dzięki

a moze przekaznik?

moze..... dobrze by było jak bym jeszcze wiedział które to jest i jak sprawdzić czy działa.... Są tam jak dobrze pamiętam dwie albo trzy kostki, mała i trochę większa i ta większa jak zaczynam kręcić robi "klik" mógłby ktoś sprawdzić u siebie czy ma tak samo....
Ojjjj K..... z mechaniką mojego moto daję sobie radę ale jak mi coś z elektryki a co najgorsze z elektroniki to mnie normalnie krew zalewa...

z tego co mowisz do jestem juz prawie pewien ze to przekaznik tak samo w starej xj mialem,raz zapalil ,a raz "klikną" co do sprawdzenia to nie wiem czy jakos sie da,ja po prostu wymienilem i chodzilo

poczekam do soboty i zobaczymy czy jest iskra (przeczuwam ze jej nie ma)a swiece i tak miałem wymieniać na nowe bo lezą w pudełku juz chyba ze dwa miesiące to będzie okazja hehe .... powtarzam się ale jak ktoś moze to niech sprawdzi to "kliknięcie" co wyżej pisałem...

Hejo.
Przekaźnik jak klika to dobrze, załącza prąd na rozrusznik. U mnie było tak, że klikał cały czas a moto raz paliło raz nie. Raz prąd na rozrusznik puszczał raz nie.
I tak w kratkę. Jak nie puszczał to rozrusznik nie chodził była cisza.Wymieniłem na inny i teraz latam z ucieszoną mordą .
Jak rozrusznik chodzi za każdym razem a moto nie odpala trzeba pominąć ten przekażnik pomiędzy aku a rozrusznikiem.

Dzięki Tomek... pomogłeś, przynajmniej wykluczyłem jedną część. Nie miałem dzis az tyle czasu zeby się dobrać do swieć..... popróbowałem trochę i tak to wygląda : postaram się to w miarę dobrze wytłumaczyć

wciskam start i rozrusznik zaczyna kręcić a moto ani beknie ale jak trzymam czały czas przycisk rozrusznika i przekręcam stacyjkę tzn raz jest wył raz włącz. to się odezwie dosłownie moze niecała sekunde więc myslałem ze stacyjka do wymiany ... drążąc dalej ten wątek próbowałem na włącz. stacyjce odłączać po kolei kostki i wychodzi na to ze jak odłączam i podłączam kostkę tą szeroką w module to dzieje się tak samo jak ze stacyjką. Jakby chciał załapac ale nic z tego . Wychodzi na to ze moduł do wymiany....

Koledzy czy tez byście na moduł stawiali ??? a moze to coś innego....

pomocy bo jeździć się chce a nie ma czym ;(

Odświeżam temat

Moduł na pewno jest dobry.

Może ktoś ma jakiś pomysł co jest nie tak, będę sprawdzał....

sciagasz lewą owiewke. i masz tam koste z 4 kabelkami. tzreba zrobic 2 zworki.

grubszy z brubszym i cienszy z cienszym. wtedy omijasz stacyjke !!!

edit: tzn rozpinasz ta kostke i kabel ktory idzie w str stacyjki zostawiasz a na tym co idzie w str aku robisz zworki


a to klikanie to moze chodzi ci o to jak pompka paliwa podpompuje paliwo tez słychac takie terkotanie.


moze ciut ci pomoze ten link w dalszych dzialaniach http://r1r6.pl/viewtopic.php?f=13&t=4494

Byc moze twoje moto ma imobilajzer ? ktory jesli nie czyta kluczyka wiadomo ze moze odciac zasilenie cewek i nie bedziesz miał iskry . Generalnie uruchomienie silnika bez iskry bywa bardzo kłopotliwe rada na to nie jest prosta , a na pewno nie tania, chyba ze masz w okolicy medrca potrafiacego usunac to obwarowanie z komputera. Przekaznik o ktorym pisza kolesie słuzy jedynie dostarczeniem duzego pradu do rozrusznika nie obsługuje zapłonu ani niczego innego w instalacji.