a widziales kiedys łancuch napedowy na zywo? jest tak masywny ze rozciagniecie go w prawidlowo serwisowanym motocyklu jest..... zajebiste wiec i rozrzadu sie naciaga.pomimo iz madrze mowisz i tak mnie to jakos nie przekona,chociaz w sumie dobrze by bylo jakby sam napinacz szedl do wymiany

Oczywiście, że łancuch rozrządu sie rozciąga, jak dobrze pamiętam, to w serwisówce nawet podają jego limit-dotyczy oczywiście wymiaru. Jego stan najlepiej ocenic mierząc dokładnie 10 ogniw i wynik porównać z tym co mówi producent, na stronie DID jest katalog w którym mozna sobie porównac łańcuch i odpowiedzieć na pytanie czy go wymieniać czy jeszcze nie.

Nie mozna porownywac zluzycia/rozciagniecia lancucha napedowego do lancuszka rozrzadu ze wzgledu na ich charakter pracy. Lancuszek rozrzadu ma obciazenie zalezne od obrotow silnika i sztywnosci sprezyn zaworowych. Lancuch napedowy zas jest narazony na inne sily na kazdym biegu i przy roznych predkosciach obrotowych silnika. Czym wieksze obciazenie od silnika tym wieksze sily dzialaja na lancuch napedowy, a dla rozrzadu nie robi to wiekszej roznicy.