Witam. Przedwczoraj jechałem sobie ze znajomym do niego żeby poszperać u niego w motocyklu w jedną stronę wszystko normalnie działało. Motor normalnie odpalił chodził i jechał. Zrobiliśmy jego motor no i przyszedł czas żeby jechać do domu. Wsiadam i nie mogę odpalić. W końcu jakimś cudem zaskoczył i chodził tak beznadziejnie jakby na 2 cylindrach. Przerywał strasznie. Jakoś dojechałem do domu i szukałem przyczyn. Rozebrałem w mak gaźniki wyczyściłem chociaż były czyste, świece wykręciłem i były strasznie suche i kolor taki kakaowy, blady. Pogrzebałem jeszcze drugi dzień chociaż nic właściwie nie zmieniłem i prawie normalnie chodził. To pojechałem znowu gdzieś dalej. Zgasiłem motor i na kilka godzin zostawiłem. I znowu to samo.. Ale jak już pod czas jazdy się porządnie rozgrzeje to prawie ok. Co może być przyczyną? Zauważyłem że chyba wilgoć z dworu tak na niego działa i zimno. Sprawdzałem też czy nie bierze płynu z chłodnicy, nie bierze. Proszę o pomoc.

ja bym zasugerował filtr paliwa ew paliwo lub niedobór paliwa

ale poczekaj co inni powiedzą

Jak sprawdzić pompę paliwa?

a do ilu rozgrzewasz moto zanim jedziesz?

Wiem o co Ci chodzi, że powinienem rozgrzać silnik do temp pracy przed. Robię tak zawsze. Ale da się to zrobić dopiero jak wyciągam go z ciepłego domu bo jak odpalam na dworze (zimno jak jest) to on jeśli w ogóle odpali to zaraz zgaśnie jak nie będę go gazował i od razu nie ruszę mimo że mam na ssaniu..

Czy to prawda, że jeśli zatkamy palcem odpowietrzenie skrzyni i po pewnym czasie jak puścimy wytwarza się tam ciśnienie to mamy doczynienia z pękniętym blokiem silnika? Mimo, że żadne płyny nie ubywają, ani nie mieszają się. Chodzi mi dokładnie o to miejsce zaznaczone na zdjęciu. Pompę paliwa sprawdzę jutro.

a jak odpalasz na zimnie to w miare rozgrzewania gasnie co jakis czas? a jak juz dojdzie do temp 90 stopni to chodzi rowno? albo jak np jedziesz i masz temp 60 stopni, dajesz gazu a on reaguje dopiero po chwili i z opoznieniem przyspiesza? sprawdzales komnpresje? jesli po regulacjach gaznikow ciagle jest tak samo ze gasnie na zimnym i bardzo nierowno chodzi a jak sie rozgrzeje to jest ok to moze byc wina peknietej tulei. niew wydmuchuje ci plynu z przelewu po palowaniu?

Żadne płyny się nie mieszają. Chodzi normalnie tylko tak jakby paliwa brakowało czasami. Jak odpalam po postoju w ciepłym pomieszczeniu wszystko prawie ok. Czasem gaśnie ale to też tak jakby nie było paliwa. Trochę obroty skaczą ale minimalnie. A po postoju w zimnym miejscu trudno go w ogóle uruchomić i chodzi beznadziejnie, zaczyna jakoś chodzić jak się rozgrzeje. Wtedy już chodzi tak jak po odpalaniu z ciepłego miejsca.

Jak mógłby ktoś kto ma pewność że ma zdrowy silnik niech uchyli bak zdejmie ten wężyk który idzie od odpowietrzenia i wchodzi do puszki filtra i niech go zatka na odpalonym silniku (rozgrzanym) i przytrzyma z 30 sekund jeśli będzie ciśnienie to dla mnie dobrze a jeśli nic nie będzie to zaczynam się martwić..

to na zdjeciu to twoj silnik? miales glowice wymianiana przy nim? co do jazdy na takim zimnym silniku i na ssaniu niech cie reka Boska broni