Chodzi mi o kontakt ponieważ mógłbym się radzić jakbym to sam rozbierał, ale mam jeszcze druga opcję bardziej prawdopodobną oddać motocykl;] A myślę, że mam go od Twojego znajomego jakiegoś ponieważ na zdjęciu na allegro w lusterku widać R6 w malowaniu takim jak Ty masz, może to czysty przypadek i mylę się, ale to sa tylko moje przypuszczenia.

r6 w takim malowaniu jest pełno moje gg to 9762891 jak chcesz to pisz i pokaż zdjęcie tej twojej R6
miałeś jakiś kontakt z mechaniką bo do skrzyni idzie dojść od miski to masz jakieś 50 śrub do odkręcenia a po zatem dokładnie gdzie mieszkasz

mnie caly remont wyszedl kolo 900 zl i wszystko do tej pory gra. w prawdzie skrzynia byla uzywana ale mam w planach wymieniac moto w tym sezonie. ogolnie samodzielna wymiana nie jest trudna, wystarczy tylko wszystko zapamietac i miec przede wszystkim klucz dynamometryczny... poza tym nowy silnik tez mozesz kupic z zepsuta 2-jka. moj kolega juz sie tak nacial... ;]

A co poroponujecie zrobić takim przypadku:

Kupiłem moto miała być skrzynia w 100% ok, pytałem 3 razy o skrzynie i zapewniał mnie sprzedający. Zimy jest więc nie mogłem w ciągu 20 dni rozsypać skrzyni;/

Ukryta wada techniczna, jeśli chcesz motocykl zwrócić (odstąpić od umowy) nie będziesz miał z tym najmniejszych problemów. Sądy (dzisiaj zgodnie z prawem) stają po stronie kupującego. Możesz też żądać od sprzedającego odszkodowania. Jeden warunek: JAK NAJSZYBCIEJ poinformuj sprzedającego pisemnie o wykrytej wadzie. Możesz również zażyczyć sobie expertyzy rzeczoznawcy i to sprzedający poniesie jej koszt. Aha: jeśli zaniżyłeś na umowie wartość motocykla bądź masz fikcyjną umowę ze sprzedającym za granicą, to jesteś ugotowany!

możesz tak zrobić jak jarek pisze zadzwoń do niego i powiedz ze chcesz motor oddać albo niech ci to zrobi na własny koszt bo mówił ci ze skrzynia 100 %dobra a jak się będzie rzucać to postrasz sądem

dokladnie, to wada ukryta wiec masz prawo sie jakos odwolac. dobrze by bylo jakbys mial wiecej wpisane w umowie bo jeszcze na tym zarobisz...

Zgodził się na zwrot motocykla, ale ja kupiłem już nową oponkę, wymieniłem olej, zrobiłem okleiny na nim itp, dołożyłem około 700zl;/ I teraz jeszcze mu to odwieźć to mija się z celem. Mogę to zrobić, ale niech coś kasy najlepiej zwróci.

Jesli nie kupiles w salonie lub komisie na fakture to wcale niw musi ci oddac kasy, zwykla umowa cywilno prawna to za malo a pozatym on moze powiedziec " mowilem o tej usterce dlatego sprzedalem motocykl troche taniej"

to zapytaj czy ci nie zwroci tych pare stow bys mogl wyremontowac skrzynie i zostaw sobie moto.przynajmniej zrobisz dla siebie i bedzie pewniak