Witajcie. To pierwszy mój post na tym forum. Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem R6 i chciałbym zadać kilka pytań. Nie chcę zakładać kilka osobnych tematów więc zapytam w jednym.

1. Co myślicie odnośnie wymiany oleju, czy zrobić to teraz czy na wiosnę?
2. Co do filtra oleju to zaopatrzyć się w jakiś firmowy (K&N), czy NO NAME też będzie dobry?
3. Zauważyłem, że brakuje mi tych plastikowych krócców dolotu do airboxa, czy są one niezbędne czy można bez nich śmigać bez obaw?

eR sześĆ mam od niedawna więc proszę o wyrozumiałość ;D

Lewa!

ad 1- lepiej teraz
ad 2 -ja zawsze KN ale zwykle hiflofiltro czy filtrona tez sa dobre
ad3 - jesli fabrycznie zostaly zalozone to raczej powinny byc na swoim miejscu,pozattym pęd powietrza podczas jazdy bezposrednio w nie wpada i doladowywuje ze tak powiem twoj silnik.bez nich zauwaz ze wlot powietrza do airboxu masz ograniczony

co do oleju ja bym zmienil na wiosne. filtr bym kupil k&n bo sa dobre i nie kosztuja jakos tam kosmicznie. a co do 3 to sie zgadzam z Darkiem

1. Prawdopodobnie jest tylu zwolenników wymiany oleju przed zimą ilu zwolenników wymiany na wiosnę. Każdy ma jakieś racje.
2. Akurat filtr oleju spokojnie może być zwykły. W przypdku powietrza odpowedź jest jednoznaczna: jak najlepszy.
3. Stanowczo TAK. Zamontuj je jak najszybciej. (chociaż w zaspach śnieżnych doładowanie za bardzo Ci się nie przyda )

Swoją drogą ciekawe jaki miał ktoś interes żeby zdemontować te króćce z airbox-a

No właśnie nie wiem, ale wiem już że będę się musiał zaopatrzyć w takie króćce. Zauważyłem jeszcze jeden brak w R6, mianowicie brakuje mi wewnętrznych wypełnień owiewek bocznych, tych co są obok chłodnicy. Akurat to mi nie przeszkadza i wogóle tego nie widać.

Króćce już zamawiam. Pozdro

Ciekawego czego jeszcze będzie Ci brakować Silnik masz w ramie?
A tak poważnie może ten motor był po jakimś wypadku i ktoś poskładał go z tego co dokupił Nie widziałeś tego przy zakupie???

Oglądałem dokładnie, ale nie zwróciłem uwagi, że tutaj czegoś brakuje bo poprostu tego nie widać. Niczego więcej nie brakuje. Wątpię żeby był po wypadku, ponieważ wogóle nie widać śladów, wszystko solidne, solidnie poskręcane, solidnymi śrubkami, wszędzie takimi samymi. Żadnych zarysowań na częściach zarówno plastikowych jak też metalowych typu lagi, sety, dekle. Tymbardziej żadnej poważnej przygody nie miał bo właściwości jezdne przy prędkościach z rzędu 250 km/h są takie jakie mają być, tzn. nic nie ściąga, kierownicą nie trzęsie wszystko jest OK.

Poprostu ktoś coś robił, może olej wymieniał, może filtr powietrza, może jakieś regulacje i nie założył.

Akurat te dwa braki to jedyne mankamenty tego moto No dla upartych... można jeszcze doliczyć lekko przyrysowany crashpad

Świetne! ...

Bundes i z czego cieszysz??