jesli po dluzszej jezdzie np 100 km i porzadnym rozgrzaniu silnika zatrzymuje sie i wylaczam silnik a nagle po okolo 2 min zaczyna wyciekac plyn z przelewu to moze byc to uszczelka pod glowica??? plynu wycieka calkiem sporo bo robi sie mala kaluza. chwile pocieknie i przestaje. ale dzieje sie tak tylko po dluzszej jezdzie. moto odpala bez problemu i nic nie dymi z wydechu. czujnik temperatury jest ok , termostat tez wyglada ok. moze ta uszczelka puszcza powoli plyn, ale czy nie powinno cieknac ciagle a nie tylko tak chwilowo?? co myslicie??

Prawdopodobna przyczyna: jechałeś dłuższy czas, może końcówka jazdy była np w korkach czy w gęstym ruchu miejskim, motor mocno się rozgrzał, a ty poprostu wyłączyłeś silnik, więc zatrzymałeś pompę wody, wentylator też nie miał możliwości się załączyć przy zgaszonej stacyjce. A musisz wiedzieć, że po zatrzymaniu chociaż tego już nie widzsz to temperatura płynu zaczęła ci bardzo szybko przyrastać, może nawet aż do wrzenia płynu. Gdy zatrzymujesz się z temperaturą np ok 90stC, to po zgaszeniu silnika bardzo szybko skoczy do ponad 100stC. Jeśli chcesz to sprawdzić to po zgaszeniu silnika zostaw na pewien czas włączoną stacyjkę, a załączy ci się wentylator.
Druga ewentualność: może masz wode zamiast płynu, albo bardzo rozcieńczony płyn?

rzeczywiscie koncowka jazdy byla w gestym ruchu. wiec mowisz ze to raczej wina wylaczonej stacyjki. to jakie by byly objawy puszczajcej uszczelki?

gdyby ci uszczelka puściła to byś daleko nie zajechał Co masz wlane do chłodnicy?? PS. to nie wina wyłączonej stacyjki, a tego co masz wlane do chłodnicy

chyba petrygo. ale po tym jak pierwszy raz mi puscil przelewem to mechanik dolal troche plynu i nie wiem jakiego. ale na bank nie jest to woda, zreszta chyba nie ma znaczenia czy to petrygo czy inna firma? mowil ze mozliwe ze wyrzucil nadmiar po prostu. podobno w niektorych modelach musi byc jeden wlasciwy poziom plynu i kazda zmiana objetosci skutkuje takim wylewaniem. ale nie wiem juz czy ma racje. jakie ma znaczenie rodzaj plynu??

No nie no, chyba nie zrozumiałeś tego tak, że to wina wyłączonej stacyjki. Tłumaczę tylko, że po wyłączeniu stacyjki nie ma możliwości załączyć się wentylator, a temperatura płynu po zgaszeniu silnika często dochodzi właśnie do pułapu gdy wentylator powinien się załączyć. Ja gdy zatrzymuję mocno zagrzany motor gaszę go wyłącznikiem koło manetki, ale nie wyłączam stacyjki i zwykle po kilkunastu sekundach załącza mi się wentylator (opisałem już dlaczego). Może właśnie dletego kiedyś po zgaszeniu Twojego motoru wyciekł Ci płyn. Ale tak jak wcześniej napisałem zacznij od sprawdzenia (wymiany) płynu.

zrozumialem o co ci chodzi z ta stacyjka:) ale jaki ma wplyw rodzaj plynu w chlodnicy? jesli nie jest to woda to chyba nie ma znaczenia jaki wleje. no chyba ze trzeba lac jakis konkretny ?? myslalem ze nie ma roznicy czy wlewam np petrygo czy prestone, zreszta chyba mozna tez mieszac plyny??

płyn se wlej jaki chcesz. Chodzi o temperaturę wrzenia płynu im większa tym lepsza. Polecam np "Dynagel"

Może płyn ma już tyle lat co motor, albo była już dolewana woda do uzupełnienia ubytków i to coś już tylko wygląda jak płyn, a w rzeczywistości zagotowuje się przy 100stC zamiast przy 120stC tak jak płyn chłodzący. Ja bym się jeszcze nie przejmował i raczej nie stawiam na uszczelkę pod głowicą (motorek grzałby się już podczas jazdy bardzo mocno albo np. rozcieńczałby olej płynem - są różne objawy)

ok dzieki. zaczne od zmiany plynu i zobacze czy sie poprawilo. a moze to kwestia wieszania sie termostatu? jak mozna ocenic czy jest w porzadku bez gotowania go w garnku i sprawdzania kiedy sie otworzy;) bo z wygladu jest ok ale moze sie zawiesza po prostu i to jego wina?