Cześć

Niedawno zakupiłem r6, po powrocie po 200 km pojawiło się rytmiczne cykanie z lewej strony siedząc na motocyklu. Pojawia się tylko podczas jazdy w okolicach 2 000 do około 6 000 obr/min. Zwiększa się częstotliwość wraz z obrotami. Jest to na tyle ciche cykanie, że tylko na niskich prędkościach obrotowych i niskim biegu je słyszę.
Innych objawów brak poza falującymi obrotami na luzie(wydech bez db killera). Czeka mnie wymiana oleju oraz sprawdzenie luzów zaworowych, jednak nie sądzę, aby to była wina oleju.
Moc ma, pali normalnie.

Jakieś pomysły na co zwrócić uwagę podczas zmiany oleju? Po lewej stronie jest alternator?

Cześć.
Najpierw przywitaj się w powitalni według regulaminu i formularza. Napisz coś o sobie.
Chodzi Ci o taki dźwięk https://www.youtube.com/watch?v=MRxNXj2nL1Y ?

Bardzo podobnie. Poza lepszej pracy na zimnym silniku u mnie i starszym egzemplarzu, paleniu szybszym i braku tego dźwięku podczas pracy na luzie się zgadza:)

Czytałem komentarze, ponoć to coś od cewek i tak mają Yamaszki, tylko czemu pojawiło się to 200 km od zakupu a wcześniej nie było? Może to się cofać i pojawiać i jest to normą? I co to konkretnie jest?

Obecnie pracuje tak, ale to też nie do końca ten sam dźwięk

https://youtu.be/pU4VgA2TLYw

Możliwe, że wcześniej nie zwróciłeś uwagi na ten dźwięk. Dopiero jak głowa ostygła po zakupie to się przysłuchałeś . W tym filmiku co podałeś wydaje mi się, że to normalna praca dla Yamaszki. Nic niepokojącego nie słychać.