postaram sie cos wrzucic do weekendu.

Ja smaruje zwykłym motulem i nieważne ile odczekam zawsze po pierwszej trasie od smarowania mam całą felgę z tyłu uwaloną od smaru (mam niklowane felgi wiec od razu cała jest czarna) ale potem sprawdzam normalnie palcem łańcuch i jest ładnie nasmarowany.

jak tam testy?

nic nowego nie wymyslilem bo od 2 tyg pada deszcz. Wyjechałem w czwartek to tak mnie zlało że odechciało mi się jeżdzić.

Udało mi sie rozwiązać problem. Podczas wymiany oleju przed sezonem zdjąłem obudowę zębatki zdawczej. Okazało sie że nadmiar starego zaschniętego smaru wymieszanego z piachem uformował nową prowadnicę do łańcucha Wyciągnąłem z pół kilo syfu. Po zdjęciu wszystkich plastików i wyczyszczeniu ich do zera problem zniknął. Napęd nasmarowany i po przejechaniu ponad 300km dalej trzyma na sobie warstwę mojego białego Valvoline. Polecam każdemu zajrzeć co w trawie piszczy. Przy okazji można ocenić stan przedniej zębatki.