Witam

W ciągu ostatnich kilku dni, kilka razy przy ostrzejszym hamowaniu (wykorzystując przedni i tylni hamulec) słychać było dźwięki ze skrzyni biegów, podobne do tych jakie normalnie się z niej wydobywają podczas zmiany biegów. (lecz poza dźwiękami nic więcej się nie stało, tzn biegi nie wypadają)
Nie zawsze słychać te odgłosy.
Dodatkowo, gdy zacząłem zmieniać biegi w sposób taki, że zwalniam dźwignię stopą dopiero po puszczeniu sprzęgła, a nie w trakcie jego puszczania, zauważyłem że czasami podczas redukowania dźwignia zmiany biegów przemieszcza się jeszcze bardziej w dół dopiero podczas puszczania sprzęgła, tak jakby przed puszczeniem sprzęgła bieg nie do końca się zazębił.
Czy te objawy oznaczają że skrzynia jest gruzem, czy może sypie się mechanizm zmiany biegów? Motocykl ma spory przebieg, bo 76 tysięcy, lecz dopiero teraz ujawniły się te mankamenty, wcześniej jedynie szarpał na dwójce w okolicach 8 tysięcy obrotów.

Pozdrawiam

Skrzynia do remontu lub ewentualna wymiana.

Moim zdaniem sam ja załatwiłeś.Bylo jezdzic normalnie a zapewne cos madrego gdzies wyczytałes.No i jest lipa bo na pewno r6 gaźnikowa.

Patrząc na przebieg to jeśli jest to przypadłość tego modelu, że pada skrzynia, to może po prostu "przyszedł na nią czas" i już się sypie. Nie wiadomo jak ktoś inny wcześniej ją traktował.Oddaj jakiemuś mechanikowi zaufanemu i niech zajrzy.

Tak jak nfs powiedział o jakiś artykułach, jak też coś takiego kiedyś czytałem i próbowałem ale bynajmniej mi nie idzie to automatyczne tylko muszę o tym pamiętać, że najpierw ręka puszcza,a noga nadal trzyma i nie robi się tego przez to płynnie i delikatnie..
Jakoś tradycyjnie normalnie to idzie odruchowo i szybko ,wręcz samoczynnie gdy wyczuje odpowiedni moment na wyższy bieg ręka z nogą razem same lecą