Witam, od razu mówię, że nie chodzi o dwójkę
Problem zauważyłem niedawno, ogólnie biegi wchodzą jak w masło, ale są momenty między 3-4,4-5 i 5-6, że przy zmianie nie mogę wbić biegu, tzn stopa idzie w górę a tam twarda dźwignia i nie wbija biegu wyżej.. Wchodzi za drugim razem. Co może być przyczyną? Yamaha r6 z 2004 roku.

Sprzęgło się nie kończy?

moim zdaniem kończy się wodzik czyli motor albo kiedyś miał szlifa albo przebieg 100 tys km

wodzik to niby pierdoła, serio to jest pierdoła ! ale trzeba cały silnik rozkręcić by to wymienić chyba że w tym starym silniku jeszcze można było od spodu skrzynię wykręcić ale nie pamiętam jak to jest w R6.

A jakby kończył się wodzik to nie byłoby problemu z 1 i 2 biegiem? Bo ten objaw tylko przy wyższych biegach występuje :p
Przebieg zbliża się 60 k ^^
Hmm a sprzęgło ogólnie dobrze pracuje, tyle że przy końcu zaczyna łapać

jakby to byloby sprzeglo to tez byl by problem z 1 i 2, mialem kiedys takie glupie sytuacje, że poluzowala sie nakretka drązka i zapierala w set albo po zmianie butów na wysokie, nie moglem czasami wrzucic biegu, okazalo sie ze musialem przestawic dzwignie wyżej

Hmm nie chce nic mówić, ale po zimie też zmieniłem buty na wysokie ^^, fajnie jakby to było przyczyną tych anomalii
Bo szczerze mówiąc przed zimą skrzynia chodziła jak nówka :p