Sytuacja wygląda tak, wczoraj jeździłem oglądać rn12 https://www.otomoto.pl/oferta/yamaha-r1 ... xtor=SEC-8 , ogolnie super stan, tylko cholernie rzęził kosz, tak że jak puszczałem sprzęgło, siedząc na moto, to trzęsło całym motocyklem, jakby coś sie zazębiało, dziś oddzwania koleś i mówi że był u mechanika i on dokręcił jakąś tam śrube bo była poluzowana i teraz jest o niebo lepiej, tak więc pytanie co to było i co to była za śruba ( bo on sam nie wie) nie widziałem nigdy na żywo kosza od r1 wiec jestem zielony, a mam do niego znowu 250 km, prawdopodobnie jakaś lipa, doradźcie coś ..

Napisz PW do Mada, on miał RN12 i chyba walczył coś z koszem sprzęgłowym

No moim zdaniem: grubo !

Nie rozumiem co mógł dokręcić w koszu skoro tam są nity. Może sam kosz ale kurde wtedy by oznaczało że nie był przykręcony. Jak nie nie był przykręcony to by były drzazgi.

Uważam że powinieneś wziąć ze sobą mechanika i przy kupnie sprawdzić stan kosza czyli go rozkręcić ale pasuje by ktoś miał wiedzę o tym temacie.
Kosz może się tłuc ale nie może nic drgać ! Drgania oznaczają że ktoś naprawiał kosz i mu nie wyszło. Ja naprawiałem kosz, przez chwilę drgał a potem wyjebało silnik cały w drzazgi: zębatki wału, korpus silnika, cały kosz, kapa wszystko...

Moim zdaniem lepiej mieć tłuczacy się kosz ale oryginalny niż naprawiany nieudolnie.

Motocykl z aukcji wygląda pięknie. Ale płacze z powodu przebiegu. Serio płacze i mnie skręca: 12 lat ma Moto i 26 tys km. No nie ukrywam że jeżeli tak jest na poważnie to super ale jeżeli tak jest to kosz powinien być w dobrym stanie. Ja mam prawie drugie tyle i Moto działa lux mimo że ma taki sam kosz.
Jeżeli to faktycznie dobry Moto to kup Moto i potem kup kosz z USA. Wymień też koło magnesowe na nowe.

no właśnie, skoro coś było niedokręcone znaczy że ktoś to spartolił, musiało sie juz coś wyrobić w tym koszu, a na kręcone przebiegi przestałem już patrzeć, oglądałem rn12 z przebiegiem 12 tys i 79 tys, nie chce kupować moto za takie pięniądze i odrazu go naprawiać...
odpuszcze go jednak, będę szukał dalej, dzięki za rade