Witam wszystkich. Mam dość dziwny problem z moją R6. Mianowicie motocykl ciężko odpalić a jeżeli już to się uda ciągle machajac manetka to chodzi jakby na 3 gary i pracuje tylko na ssaniu. Dokładnie wygląda to tak jak u gościa z tego linku https://youtu.be/qC3AQ5GonfM Normalnie pomyślałbym że do wymiany świecę, cewki, przewody, synchro itp... jednak u mnie sprawa wygląda o tyle dziwnie że Moto tak się zachowuje tylko na luzie. Przy próbie przejażdżki lub odpalenia na pych wszystko wraca do normy r6 ma pełną moc, nic nie strzela pracuje na wszystkie gary. Czy ktoś spotkał się z czymś takim?:-/
Z góry dziękuję za wszelką pomoc

Nikt nie pomoże?:-/

zmierz kompresje na cylindrach

Może uda mi się po niedzieli zmierzyć. Ale czy gdyby było za niskie ciśnienie to czy Moto miałby pełną moc podczas jazdy?

Mi pierwsza r6 ciężko odpalała ale odpalała. Moc była, na dwójce na gume postawic bez problemu szło, jechała ok 290 i ogólnie nikt by nic nie podejrzewał. Ciśnienie 7-8-8-12 o ile dobrze pamiętam. Pewnego dnia po osiągnięciu 80*C zaczęła po prostu gasnąć.

Więc nawet przy słabym ciśnieniu bedzie normalnie jezdzić. Odpal motocykl i sprawdź czy z korka wlewu oleju lecą spaliny.

Dzięki za zainteresowanie. Czekam na manometr do pomiaru cisnienia myślę że w sobotę wszystko ogarne. Kurczę kiedyś chyba sprawdzałem czy lecą spaliny z pod korka wlewu i raczej nie ale przyjze się temu dokladniej.

Pomiar robisz na otwartej na max przepustnicy i akumulator naładowany.Inaczej pomiar będzie do d...