Hej.
Czy ktoś z was zna może to Moto? Albo nawet jak nie zna a widzi od razu coś nie tak?
https://www.olx.pl/i2/oferta/yamaha-r1-rn22-blac-akrapovic-mra-CID5-IDoROBU.html#09d7fbe4b1

Przy okazji Moto chyba nawet człowieka z tego forum. Ktoś coś wie więcej?
https://www.olx.pl/oferta/yamaha-yzf-r1-rn12-2005-salon-polska-CID5-IDnV8h0.html

Ta czarna fajna. Ogłoszenie było tez na drugim forum od luciu222. Bezwypadkowy i ponoć warty uwagi A szukasz RN22 czy starszej bo drugie ogłoszenie to zupełnie inna kwota

RN12 to zielonki z forum

RN22 to luccia rozmawiałem zn im o tym moto i jest raczej pewny sprzęt z DE

No i Mad przecież sprzedajesz. Masz pewna sztukę tylko trochę chyba droższa.

niech kolega jedzie do Luccia i niech kupi Luccia

Jeżeli ja sprzedam to nie będę miał a Lucciu ma Kawe

w sumie chcialem 22 bo ma ponoc dol lepszy i plynniej oddaje moc, z 2 strony moto bedzie glownie do zabawy, po torach "gokartowych" i dojazdy do roboty wiec jak by sie trafila dobra rn19 lub nawet zadbany starszy model to czemu nie Moto zielonki 2 razy tansze wiec kusi

to moje moto
więcej info w tym temacie:
galeria/zielonka-rn12-t12297.html

He he to zamiast swoje moto chwalić to do konkurencji odsyła... dziwne

już kilka razy Mad zrobił ten trik że polecał jechać do innego kupca i ja byłem jednym z nich bo nie chciał sprzedać mi swojego RN22. Zrobił też tak inny koleś z tego forum i kupił szrota ale tak totalnego szrota że aż żal bo myślał że zaoszczędzi, koleś mieszka koło mnie i wstydzi się sam tego zakupu. Sądzę że ktoś kto będzie chciał kupić od Mada motocykl to go kupi ale on też głupi nie jest i nie będzie dyskutował z dyletantami.

zaraz zaraz, po pierwsze nie jestem handlarzem, po drugie po raz 139 raz napiszę że moge sprzedać motocykl: przyjedź z kasą, zobacz maszyne, sprawdź jak chodzi, przeanalizuj wartość tego pojazdu i podejmij decyzję. Jeżeli ktoś oferuje taki sam motocykl identyczny z dokładnie takimi dodatkami jakimi ja proponuje w mniejszej cenie to dlaczego mam nie odesłać Cię do innego człowieka zwłaszcza do Luccia z którym się przyjaźnię: on handluje motocyklami i ma ich w garażu z 10, ja mam tylko jednego swojego i to już prawie 5 lat, nie mam wręcz interesu nikomu go wciskać na siłę. To co najciekawsze to że mimo że oferuję co rok na jesień sprzedaż tego motocykla a minęło tych lat już kilka nie był oglądnąć go nikt, żaden człowiek nie był zainteresowany, owszem było kilka telefonów na wiosnę i ani jedna osoba nie przyjechała go zobaczyć a nie wspomnę o większych aspiracjach, śmialiśmy się w gronie znajomych którzy czają internety że więcej dzwoniło pewnie ludzi z forum konkurencyjnego na zwiady niż rzeczywiście zainteresowanych realnym zakupem.
Do tego jak jest sezon i jeżdżę na motocyklu (nie jestem z tych nie trzymają w garażu i udają że nie jeźdzą ale znawcami szczególnie na interentach feskubach są znawcami) nie mam zamiaru w środku sezonu sprzedać dobrego motocykla i jeździć po całej PL po to by zobaczyć szrota gruza lub innego grata którego nie kupie! Po co to ja mam ryzykować skoro kocham jeździć i R1 mnie zadawala. Na wiosne dałem konretne założenia: do 10 Maja sprzedam. Po 10 Maja ludzie się obudzili a wtedy to ja sobie już jeździłem na wycieczki w góry ze swoją połówką i nie było mi żal że nie sprzedałem. Coś dodać ?