Bardzo ciekawy temat i bardzo bliski mojemu sercu. Chciałbym zwrócić tylko uwagę na jedną rzecz. NFS pisze, że tłoki i wał z Fz6 są takie same jak w r6- nic bardziej mylnego. To że wyglądają tak samo to nie znaczy, że są identyko. Korby w Fazerze są cięższe o 20 gram każda a wał jest cięższy o ponad 300 gram co daję razem blisko 400 gram różnicy a to już dosyć znaczna różnica dla oddawania mocy i kształtowania przebiegu. Co do podmiany samego kartera z cylindrami od nowszej r6 to trzeb wiercić w bloku, odchodzi górne główne mocowanie silnika (to na długą śrubę) i jedno przy głowicy, dwie tyle śruby od bloków się nie zejdą w sensie nie przejdą przez otwór bo gwint jest dosłownie milimetr obok i trzeba wywiercić dwa nowe otworki przy deklu sprzęgła bo też są wtedy milimetr obok.

Dobra, pytanie do tych co swap zrobili.

Nie mieliscie moze problemu z ładowaniem po wstawieniu pieca 5SL? Chodzi mi o to że alternator sprawny, regler sprawny, masa wszędzie podłączona, akumulator sprawny a po włączeniu świateł ładowanie ma tylko 12,5V, po włączeniu na pozycyjne które mam na ledzie ładowanie wzrasta do 14V i musze sie bujać na pozycji cały czas bo inaczej po godzinie jazdy całe aku jest rozładowane.

Dodam że miałem taką samą sytuację w poprzedniej R6 którą się rozbiłem.

A nie masz żarówek jakichś lipnych lub sporo za mocnych?
Druga sprawa jeśli pod obciążeniem siada ładowanie to regulator też może umierać.

Regulator sprawny, w innej R6 działa bez problemu. Zarówki mam Osram Bilux po 55w więc są ok.

Skoro na światłach spada Ci ładowanie do 12,5V to tylko regulator ewentualnie stator. Musiałbyś prąd miedzyfazowy zmierzyć na wyjściu z alternatora. Może być tak że brakuje Ci "1 fazy" i stąd te spadki.

Alternator był sprawdzany wzrokowo i urządzeniem i działa jak należy, 2 regulatory były i to samo. Na 100% one są sprawne bo w innej r6 działa jak należy. Ogólnie to ciężki temat i już sił na to nie mam.

nie przekonujesz mnie pisząc "działa jak należy, badany wzrokowo".
Tak się nie da, bierz miernik w łapę i ognia.
Zmierz międzyfazówkę i podaj tu wyniki albo podeślij mi na PW.
nie żebym tam coś komuś zarzucał, poprostu się obawiam że ktoś kto Ci to mierzył może nie wiedzieć jak zinterpretować wyniki.
zresztą nie ma siły- albo regler albo stator.
Ładowanie nigdzie indziej nie ucieka.
I żebyś nie wiem co mi tu pisał ja zdania nie zmienię...
Po prostu nie ma innej możliwości.

"badane wzrokowo i urządzeniem" jak już.

Dzisiaj zmierzyłem innym miernikiem i wyszło niecałe 45V AC na każdej fazie przy 5tyś obrotów. Czyli chyba o prawie połowe za mało, nie moge znaleźć jakoś w serwisówce ile ma wynosić napięcie.

przy 5k RPM międzyfazowy zawierać się musi pomiędzy 60V a 90V.
Sprawdź jeszcze rezystancję między fazami i czy nie przebija do masy.

Rezystancja między fazami to tak jak międzyfazowy mierzysz tylko na zgaszonym silniku of kors no i miernik w tryb rezystancji Ohm x1.
Prawidłowe wyniki to 0.18-0.26

Przebicie do masy sprawdzasz miernikiem w trybie "przejścia". Tez silnik wyłączony.
Jedna sonda do pierwszej fazy z altka i druga na ramę motocykla czy gdziekolwiek gdzie masz masę. I tak wszystkie fazy. Prawidłowy wynik to brak przejścia.
Jak miernik piszczy ze przejście to bardzo źle.

Mam nadzieje że już rozumiesz dlaczego nie zawierzałem badaniu wzrokowemu


Sam międzyfazowy już sugeruje że alternator Ci zdycha. Tu masz przyczynę...
Prawidłowe ładowanie do jakiego trzeba dążyć to 14V przy 5k RPM.

I czemu nikt nic nie mówi o mocowaniu? Totemów zjedli za to mocowanie a tu chłopcy chyba też mykaja bez tylnego mocowania a nawet o ile sie nie myle to bez dwoch. Taki temat a nikt o tym nawet nie wspomnial Poza tym Totemy robią już to mocowanie. Nauczyli się na błędach