Mam pytanie, otóż w mojej r6 2005 wydaje mi się ,że mam zbyt duży luz na dźwigni zmiany biegów. W takim sensie ,że czy w góre czy na dól to najpierw jest parę cm luzu i dopiero czuć opór i denerwuje mnie to. Czy jest na to jakiś sposób? Poza tym jak jeździłem w zeszłym sezonie zauważyłem i nie wiem czy to tez przez ten luz ,że często np za pierwszym razem 3 bieg nie chciał odrazu wskoczyć tylko musiałem odpuścić i jeszcze raz spróbować wbić i dopiero.

Zmiana biegu powinna wyglądać z następującej kolejności z czuciem dociskasz dźwignie i wtedy pakujesz sprzęgło jednocześnie mniej gazu i płynnie wskakuje wszystko. Na YT pełno filmików masz.
A co do 3 biegu nie mam pojęcia.

Kurde nadal jest problem z tym biegiem plus ostatnio podczas jazdy ruszam że skrzyżowania chce wrzucić dwójkę i za nic nie mogę zjechałem na bok ręką poszarpalem i wskoczyła ale potem znów nie chciała. Natomiast gdy dojechałem do domu i pogrzebalem z regulacją tego cięgna bo wcześniej sobie przestawialem ,to potem już znów wskakiwala.
Powiedzcie, bo ogólnie ta stopkę od biegów mam lekko skrzywiona ,bo on po szlifie delikatnym był i czy to może mieć wpływ na te problemy z biegami ? Bo nie ma żadnego wyskakiwania biegów czy coś tylko właśnie problem z wbiciem i przed tem chodziło tylko o 3 bieg ,a teraz doszła ostatnio ta sytuacja z dwójką .

Możliwe, że to przez to, mój kolega kiedyś miał podobny problem lecz z każdym biegiem w górę. Dobrze byłoby jakby ktoś kto się zna przyjrzał się setom, może wyprostuje Ci i będzie dobrze. A jeśli nie to będzie trzeba wymienić. Wiadomo, że każde tworzywo traci na swojej wytrzymałości tzn 100 razy prostowana dźwignia w końcu pęknie. Także moim zdaniem problem leży w setach.

Wiesz co żeby typowo w setach nie wydaje mi się, bo serio nie widać żeby tam było jakiekolwiek zgięcie, myślę że prędzej jakiś zbyt duży Luz na tych ciegnach np. Tyle tylko że dziwi mnie dlaczego ten problem jest tylko z wbiciem jednego biegu ,a nie ogólnie wszystkich w górę.
Z tym trzecim biegiem sprawa wygląda tak że jadę i chce wbić 3 i jak daje noga w górę to dźwignia podnosi się tak wyżej w górę i nic po czym odpuszczam noga i gdy drugi raz podniose to już wskakuje.

U tego kolegi tez nie było widać, a biegi przez jakiś czas nie wchodziły. Np jechał ileś tam czasu na 3 to dopiero potem na 4 dało radę, ale w dół juz nie dało się. Dopiero po zatrzymaniu i przeprowadzeniu moto kilka cm by bieg zbić. Dziwna sprawa, ale tam problem leżał w setach, a ja na Twoim miejscu zacząłbym od tego właśnie

Wgl kupilbym ta dźwignie biegów z ciegnem i tak bo nie chce ten dziwgni wykrzywionej tylko że póki co jak patrzę Allegro i olx nie ma nic zbytnio do tych roczników najwięcej jest 2006 w zwyz a jak jest to też po ślizgu

Patrz na eBayu, tam jest ogrom wszystkiego tylko uważaj na cenę dostawy.

hej - osobiscie proponuje rozebrac to wszystko wlacznie z aparem zmiany biegow.

Na dlugim alu polaczeniu jest LEWY gwint wiec odkreca sie odwrotnie ( klucz plaski 11 i 12 chyba)

Nie ma co gdybac - jest tam mala sprezynka - moze spadla - biegi powinny chodzic same bez gazu i bez sprzegla.

Jest tez inna sprawa - zajechane biegi na osi - jak masz luz na collar'ach - to zebatki sa pod skosem i ciezko je wbic - ile masz przebiegu ?

jak pracuje silnik na wolnych obrotach ?

25 tys ale czy prawdziwy to nie wiem :p A czego dokładnie mialbym się dosluchac przy pracy silnika?