Witam mam problem z wyborem opon.
Narazić mam już zużyte Bridgestone Battlax S20 i teraz się zastanawiam co kupić czy:

Bridgestone Battlax S20
Michelin Pilot Power 2CT
Metzeler Roadtec Z8 Interact
Pirelli Angel GT
Pirelli Angel ST

Jeżeli są inne sugestie to bardzo proszę pisać

jaki styl jazdy?

No tak tego nie napisałem

Głównie trasy i miasto. Na tor się może kiedyś wybiorę ale tylko jak coś to hobistycznie zobaczyć jak to jest.

Angel GT
Pilot Powery jeszcze ujdą. dobre są na deszczu no i do spokojniejszej jazdy

Na tych Angel GT będzie można troszkę przycinać po zakrętach?

Myślę że tak. Nasz kolega z USA NoExpert ma te opony w R1 i chwalił sobie. Możesz napisać mu PW po angielsku i spytać dokładniej co myśli o tych kapciach

Ok zapytam. Wielkie dzięki

Miałem również Angel GT w mojej RJ11.
Smiało mogę polecić. Trzymają dobrze a zużywają sie powoli

osobiscie jezdze teraz na dunlopach sportmax qualifier 2. To juz drugi komplet tych opon w r6. Jestem z nich bardzo zadowolony. Nie jest to opona torowa ale kolanko mozna spokojnie przytrzec bez obaw o uslizg. Mysle ze cena na obecna chwile na allegro tez jest bardzo atrakcyjna (oklo 720zl za pare) jezdze dosc dynamicznie i mysle ze przebieg rzedu 10tys jest do osiagniecia. pzdr
ps. w deszczu jezdze tylko jak mnie zlapie ale rowniez nie sprawialy problemow nawet przy odkrecaniu manety

Qualofajtery to były pierwsze gumy jakie ciorałem na torze ale to są słabe opony jak się je zestawia z innymi. Chodzi o to że przy czasach 2 30 na slovakia one już nie miały trzymania. Przy tak słabych czasach się ślizgał motor i ryzyko olbrzymie. Na wodę dobre. Ale jeśli ktoś chce lepiej się zabezpieczać to kupić pirelli diablo Rosso.