Siema !
Chcę kupić do swojej R6 z 2005 roku crash pady. Jakoś nie widzi mi się wydać koło 3 baniek za markowe. Widziałem, że niektórzy sobie robią samemu ale jak to działa po upadku to nie wiem. Na allegro znalazłem takie :
http://allegro.pl/crash-pady-protektory-yamaha-yzf-r6-2003-2005-i5463699796.html
http://allegro.pl/crash-pady-yamaha-r6-2003-2005-csp-i5172045903.html
http://allegro.pl/azarel-crash-pady-slizgacze-yamaha-yzf-r6-03-2005-i5960549575.html
http://allegro.pl/crash-pady-slizgacze-yamaha-yzf-r6-2003-2005-i5474586114.html

Możecie coś o nich powiedzieć ? Najbardziej mi te odpowiadają http://allegro.pl/crash-pady-yamaha-r6-2003-2005-csp-i5172045903.html

Pozdrawiam

mam te csp, ale nie testowałem jeszcze, tak a propos tematu czy ktoś wie czy to normalne, że nie mogłem przy montażu dokręcić owiewki do końca? jest aż nawet lekko podgięta przez ten dystans od crasha po prostu za mocno odstaje (2005r)

ja mam CSP i przetestowane - spełniły swoją rolę w 110%

tylko że ja zrobiłem dziurę w owiewce żeby nie było żadnych nie potrzebnych adapterów które prędzej się złamią niż cały crashpad

potwierdzam wypowiedz kolegi BiRd"a, moj brat mial crashe puiga i przy upadku i uderzeniu sama rolka prawie nie ucierpiala a adapter zgial sie prawie o 90 stopni uszkadzajac plastiki.