Witam,
Panowie, po przerwie zimowej moja eRka ma problem z zapłonem. Po odpaleniu obroty od razu spadają i moto gaśnie. Muszę przytrzymać gaz na 4000 obrotów przez 1-2 minuty i dopiero wtedy pracuje normalnie. Przebieg 32000.

Tak pierwsze z brzegu o co mogę zapytać, to czy zalewałeś świeżą benzyną czy została Ci stara w zbiorniku?

PS
I nie słuchaj o świecach i filtrach (chyba, że nigdy nie wymieniałeś)

U mnie tak było jak akumulator był słaby, odpalał bez problemu jakby nigdy nic i gasł jakby coś mu odcinało zapłon. Po 4-5 próbach już ciężej kręcił rozrusznikiem. Trzeba było przytrzymać chwilę gaz żeby akumulator się podładował i już chodził normalnie na niskich obrotach. Akumulator miał napięcie 12,5V i to już było za mało żeby utrzymać go na niskich obrotach po odpaleniu. Wymiana aku na nowe załatwiło całkowicie sprawę

ja mialem taki sam objaw (moto gaslo i musialem krecic manetka) jak odpalilem na 30 sekund i zgasilem, bo np sasiadowi halas przeszkadzal i za chwile nie moglem odpalic, mechanik mi powiedzial, ze to przez swiecie, gdyz irydowe swiece musza sie "rozgrzac", wiec moze juz masz zuzyte ?

Dzięki za opinie.
Świece wymienione, filtr powietrza wyczyszczony, paliwo świeże. Sprawdzę temat z akumulatorem

Aku może mieć 12,5v i rozrusznik będzie szalał ale jak będzie miał 12,5v i pojemność o połowę mniejszą niż należy bo był niewłaściwie eksploatowany to nawet nie ruszy.

Panowie,
wracam do tematu. Niestety mam problem z odpalaniem. Postaram się to wyjaśnić poniżej.
Moto odpala bez problemu za pierwszym razem. Jednak jeżeli po chwili wyłącze silnik i próbuje odpalić ponownie to silnik uruchamia się na sekundę i gaśnie. Muszę przytrzymać obroty na 3000-4000 przez 2-3 minuty albo wrzucić bieg i od razu jechać (co sprowadza się do tego że muszę trzymać obroty na około 3000-4000). Jeżeli moto jest na chodzie przez około 30 minut to po wyłączeniu odpala od razu. Dodam że problem pojawił się po przerwie zimowej. Z rzeczy które zrobiłem po przerwie to: wymiana oleju, wymiana świec, wyczyściłem filtr powietrza.

99% akumulato, ostatnio gdy moto długo stało ,a ja robiłem wyświetlacz biegów itp dużo prądu poszło,a Aku nie było ładowane. Napięcie spadło właśnie do około 12,5 V ,a wiadomo ,ze przy rozruchu spada jeszcze niżej. Podłączyłem akumulator do ładowania na parę godzin i moto pali jak głupie

juz Ci to keidys pisalem nie wolno gasic r6 chwile po odpaleniu, musi pochodzic z 2-3 minuty, jesli ja odpale i musze zgasic za chwile to tez mam problem z odpaleniem za chwile, gdyz zalewa swiece, poprsotu poczekaj chwile az sie moto rozgrzeje

@skolmal14
sprawdzę temat z akumulatorem

@bartiquan12
ale problem polega na tym że moto może być odpalone nawet 10 minut i po wyłączeniu jest problem.

dodam jeszcze że zdarza się że nie odpali nawet za pierwszym razem gdy o ułamek sekundy za krótko przytrzymam starter i nie załapie. Wtedy uruchamiam starter ponownie i już jest problem.