Witam. Zeszłego roku po zakupie rn22 gdy spuściłem płyn w chłodnicy okazał sie koloru brązowego. Przepłukałem cały układ środkiem i nalałem nowy płyn chłodniczy. Dziś mam problem tego typu ze wyrzuca mi płyn przy ostrej jeździe do zbiorniczka a nastepnie do pola. Płyn znowu okazał się koloru brązowego a nic nie dolewałem od tamtego czasu. W zbiorniczku był pył koloru brązowego ale brak osadu. Jakby z pieca popiół. Zawory też się odezwały i już lekko stukają. Moto normalnie jeździ lecz jest odczuwalny bardzo mały spadek mocy. Byłem już u fachowca co głowice regeneruje i całą ogarnie. Jak wrócę do pl za miecha to bedzie trzeba to ogarnąć. Coś kurde mam pecha bo i tarcze zaczeły mocno bić a na winklu hamować samobójstwo. Moto zaczyna się konczyć a myślałem że mocniejsza to maszyna

no i co w związku z tym ?
kupiłeś sobie motor i ?

I i i i i myślałem że podpowiesz co może oznaczać brązowy płyn ale zawsze jakiś trol się znajdzie. ;( TEMAT DO KOSZA. Ide na inne forum.

Za dużo kolego nie porumakujesz, fora to nie targowiska tylko wąska grupa ludzi. I to z reguły zawsze Ci sami ludzie... więc zastanów się 3 razy nim coś nabazgrzesz

napisałeś swoją historie i co z niej wynika ? jeżeli to było pytanie to mogę odpowiedzieć na tą zagwozdtkę i utwierdzę w tym że to uszczelka pod głowicą padła co jest normalne w RN22 że pada bo tak ten model ma ale że kupiłeś złoma to już twoja sprawa. teraz idź na inne forum bo skoro już mechanik rozebrał głowice to czego oczekujesz ode mnie czy forum ? powyzsza moja odpowiedź sugerowała zapytanie ale nie ma tu miejsca na dąsy i podkreślę niewiele wynika z twojego posta oprócz twierdzeń że coś zrobiłeś i że heble nie działają i że płyn brązowy. no tyle chyba starczy na ten temat.

Chlopaki nie bądźcie jak baby na bazarze.