hehe to ja żonki na swojej byłej R6 nie czułem za bardzo. Fajnie się z nią śmigało i śmiga nadal (na R1). Waży bardzo mało bo jest mega drobną kobietką 42kg Nawet na R6 nie robiło to strasznej różnicy;)

ja tam swojego babozaura raczej unikam brać na moto bo strasznie narzeka, że jej nie wygodnie ale ogólnie jak plecak kuma czacze do się z nim dobrze jeździ, ale to przychodzi z czasem.

BABOZAUR ! jeblem i nie moge wstac haha !

Od dziś mamy nowe określenie na plecaczka -babozaur
Poprawcie nazwę wątka "pierwsza jazda z babozaurem???"

babozaur HAHA. Ogólnie jazda z plecakiem jest ok. Mam R6 jak się jedzie z kolega 105kg~ to troche podnosi do góry ale nie brakuje mocy. A kobitki wiadomo ważne żeby wytłumaczyć żeby przy hamowaniu trzymałą baku bo jajka mogą boleć

Potwierdzam identyczna sytuacja, tylko ja jestem grubszy pewnie od ciebie.