zgadza się bo to nie jest nawazniejsze a nawet po swojemu robione motocykle wyrażają styl i czasami nawet lepsze niż OEM. Kwestia tylko że coś było właśnie zmieniane. Targuj na 13 tys i bier

Nie masz co liczyć że znajdziesz tu odpowiedź na dręczące cię pytanie bo aby to sprawdzić trzeba pojechać dokładnie pooglądać motocykl potem wyłożyć te 15 tys aby się przejechać i dopiero coś stwierdzić.Jeśli ktoś zada sobie tyle zachodu na sprawdzenie tego motocykla to cena ok 15 tys jest na tyle atrakcyjna że po prostu go kupi.Bo malowanie większość osób widzi ze zdjęć że jest po przygodach i albo mimo to jedzie oglądać albo daje sobie spokój i woli wyłożyć więcej.

przejechałem 600 km w gudniu zeby ja zobaczyć...

wiec tak z tego co pamietam to :
- zadupek przytopiony od wydechów
-zadupek porysowany , pekajaca szpachla
-nakladka siedzenia to samo
-bak pekajaca szpachla
-delikatny wyciek z silnika
-szyba puig ,xenon , oploty.

z vin wychodzi jak byk ze to rn 13 czyli usa a lagi ma europejskie , zegary też wiec coś nie tak..
pordzewiały przód co tez daje do myslenia.

gośc twierdzi ze mnoto z californii , zapytałem czemu ani kolor ani lagi sie nie zgadzaja to powiedział ze tak mu powiedzieli w komisie gdzie ja kupił.
widać ze to pierwszy moto tego gościa , totalny laik.

z dalsza moto robi wrażenie , piekny bandzior ale z bliska czar pryska , umeczony jest .
przejechałem sie nią bo sie zastanawiałem ( byłem dogadany na równe 14 tyś.) ale po jezdzie próbnej zrezygnowałem , miałem wrażenie ze coś jest nie tak z przodem , ( chyba krzywa na półkach albo coś ?)

podsumówujac lagi ,licznik ,tarcze napewno sa wyminiane ,tak bez powodu ? watpię
I CAŁA malowana , i ponownie do malowania conajmniej tył i bak .

ale trzeba przyznać ze na akrapach pieknie brzmi, jest to cały układ z kolektorami włacznie ale faluje dość mocno