cześć nie wiem czy można tutaj o cbr, ale sprzedałem r6 i szukam 600 rr

zna ktoś ten sprzęt? warto? może ktoś poleci jakieś 600rr?

https://www.olx.pl/oferta/honda-cbr-600 ... 0b3ea8976d

dzięki za pomoc i pozdrawiam

Miałem kiedyś podobny pomysł na 600rr po r6 gaźnikowej.Przemawiała za tym cena bo niższa niż r6 i bezawaryjny silnik.Po dłuższym rozeznaniu tematu okazało się że ten silnik wcale nie jest taki bezawaryjny jedynie jest to mit.Koledze wybuchł przy 220 i tłok połamał przedni błotnik dodatkowo zaczął się palić.Kupił następny silnik i okazało się że to też złom.Dopiero jak wydał ok dwa tysiące trafił na nie zajechany.Nie przejmując się tym wybrałem się na jazdy próbne i wtedy cały czar hondy prysł.Szczegóły detale yamaha ma ładniejsze,silnik chodzi bez rewelacji bardzo podobnie jak r6 może nawet dół słabszy minimalnie,siedzi się mniej wygodnie.Odbyłem dwie jazdy na jednej zdechła mi i nie chciała zapalić.Obrałem inny plan szukam coś co jest zdecydowanie w fajnym stanie.Objechałem fz1 naked 1000rr gsxr1000 r6 i dopiero druga r6 była konkretna.W tej masz sety sportowe co dobrze nie wróży.Musisz odbyć jazdę próbną a teraz warunków brak.Dużo wychodzi jak się motocyklem przejedziesz.W tej kasie to suzuki gsr600 lecz tam też pada kosz sprzegłowy i masz taki strzał jak nagle dasz mocno gazu.Powodzenia.

nfs nie zgodzę się. Ja właśnie szukam R6 po 600RR, ale nie dlatego, że Honda była awaryjna czy coś. Miałem PC37, standardowy zawias a więc tak jak ta - przedlift. Obecnie szukam R6, ponieważ mam przypływ gotówki i ze świeżych 600 RJ15 wydaje mi się jednym z najepszych modeli. Co do 600RR PC37 - moja miała licznikowo ok 20k km, jak sprzedawałem było coś około 56k km. Jeździłem 4 lata i z silnikiem naprawdę żadnych problemów. Uczyłem się tym sprzętem gumować i po nauce nie były to jeżdżone dziesiątki metrów na kole czy szarpanie tylko kilometrówki. Oczywiście oleju było zalane więcej niż w standardzie. Sprzęt ogólnie nie miał lekko, kręcony często wysoko. Zjeździłem nim co najmniej 5 kpl. opon, fakt, że na torze profesjonalnym nigdy nie byłem, ale myślę, że nie było by to żadnym wyzwaniem dla możliwości moto. Także i tutaj stwierdzenie "jak się dba tak się ma" jest na miejscu tak samo jak w przypadku chociażby R6 RJ15. Trupów cała masa, motocykle niestety nie są niezniszczalne. U mnie wszystko na czas, olej filtry i pchnąłem w świat z czystym sumieniem.

Jeśli chodzi o ceny malowania to właśnie teraz kolega maluje w intruderze bak błotnik boczki.Cena za to 700 zł aby było konkret zrobione.W hondzie jest malowanie naklejki spawanie owiewek.

panowie po pierwsze naprawy nie ma co omawić bo zrobię to sobie sam
po drugie to czy r6 i 600 rr to nie dyskutujmy bo to nie na to jest temat teraz szukam tego i już

pytam czy ktoś zna gościa lub sprzęt bo mam 200 km nie wiem czy jechac tym bardziej ze problem bedzie go sprawdzic na drodze

PS jest ktos z okolic sanoka lub krakowa zeby pomógł obejrzeć?