Jako, że jestem tutaj nowy to bardzo serdecznie witam i pragnę pokazać mojego kaszalota Motorek miał glebę, ale po okresie zimowym dzięki uprzejmości użytkownika Noro zostanie poprawione co się da Do wymiany na dzień dobry pójdzie też komin, który jest za cichy. W przyszłości w planach też nowe plastiki, ksenon oraz lampa, która tymczasowo jest sklejona. Ogólnie z mojej sztuki jestem zadowolony W przeszłości zaczynałem od skutera, potem siadłem na YBR125, co pozwoliło mi okrzesać się z "motorem" (jeżeli tak możemy nazwać 125) w znacznym stopniu. Potem 500 dla przyzwyczajenia się do moto I przyszedł czas właśnie na Yamahę R6.

Ładna maszynka pozdro

No i nastała ta chwila, gdy moja R6 poszła w rozbiórkę. Skończyło się na połamanej płetwie zadupka (a dokładnie na plasticzku, który idzie pomiędzy światłami).

R6 dostanie nowy kolor - a dokładnie jebitny pomarańcz!





Czas na wymianę oleju, klocków, opon, szyby i innych pierdółek, które czekały na to...

jestem ciekaw efektu

Hehe po napływie gotówki zamówione nowe oponki, ale dylemat jeszcze jest nad plastikami - być może będą nowe, nie wiem czy opłaca mi się malować

W trakcie zamówienia jest własnie olej+filtry, ksenon, crash pady, końcówki kierownicy, szyba i parę innych dupereli. Resztę informacji podam jak zacznę coś konkretnie majstrować

Daj ten jebitny pomarańcz i nie kombinuj takiej Err six 2004 jeszcze nie widziałem. Każdy z forum chętnie zobaczy

I jak, koloru nabrała?

lepiej kup jakies rozbitki plastiki i wtedy maluj. oryginal bym zostawil,pozniej przy sprzedazy kazdy ci bedzie marudzil ze malowana,ze powypadkowa ze taka czy sraka

Niestety koloru nie nabrała i nie nabierze chyba. Fundusze się niestety zablokowały ;/ Chyba pozostaną jednak te same kolorki...

Stoję w martwym punkcie z kasą i tu się zaczął problem -.-

Err six niestety nie dostała nowego kolorku z powodu braku kasy na malowanie . Kończe aktualnie ją składać - czekam na parę części .













Wymieniony zadupek olej, filterek, świeczki, płyn hamulcowy, poprawiłem elektrykę, jutro powinny być śrubki do plastików, końcówki kierownicy, szyba. W przyszłym tygodniu dostanie już nowe opony na kółka.

Laleczka to to nie jest, ale dla mnie w zupełności wystarcza.