Teraz jest 20 kwi 2024, o 12:50

napedMotocyklowy.pl napedMotocyklowy.pl





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 16 cze 2010, o 22:26 
witam
Wlasnie wrocilem z krotkiej przejazdzki... przed 19 wybralem sie na mala przejazdzke przed meczem. Udalem sie poza miasto gdzie czesto jezdze z racji na nie duzy ruch i calkiem dobry asfalt. Pod koniec turystycznej przejazdzki wyjezdzajac z wioski w kierunku mojego miasta w ostatnim zakrecie zaliczylem rzut. Motocykl ulegl uszkodzeniu(owiewki, dolna polka, ogranicznik, stelaz i pewnie wiele innych). Gdy wstalem od razu podnioslem motonga ktory prawie ze zatrzymal sie w rowie. NIe wiedzialem za bardzo o co chodzi i jak to sie stalo. Pare tak juz smigam a tu taka heca... Gdy spojrzalem na ow zakret dostrzeglem rozsypane zboże ... No i wszystko bylo jasne... Zadzwonilem do ubezpieczyciela, ktoremu przedstawilem swoj problem. Posiadam tylko oc. Doradzil mi wezwanie policji. Policja po kilkunastu minutach przyjechala. Panowie sporzadzili notatki, zapytali czy moga jakos pomoc i itp. W ubezpieczalni od razu zapytalem o odszkodowanie. Pan powiedzial ze trzeba ustalic sprawce(osobe ktora to zboze rozsypala) . NIestety policja stwierdzila ze nie da sie ustalic sprawcy i powiedzieli ze moge starac sie o odszkodowanie w zarzadzie drog.
Jutro sie tam wybiore. Trzymajcie kciuki bo nawet najmniejsza rysa boli na wlasnym moto. Nie wspomne o tym ze przed wypadkiem moja limitowana r6 vr46 posialdala dwie ryski. Generalnie masakra.
Uwazajcie na siebie i pamietajcie ze nawet na wlasnym podworku moze czychac na was pulapka...

EDIT
Zmieniłem nazwę tematu!
viewtopic.php?f=24&t=42&p=13006#p13006
Jurek


Góra
  
 
 Tytuł: Re: gowno chodzi po ludziach
PostNapisane: 16 cze 2010, o 22:35 
Offline
mistrz prostej
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2010, o 16:45
Posty: 455
Lokalizacja: Poznań
Sprzęt: YZF R6
Imie: Piotr
Współczuję stary...Trzeba uważać u nas na drogach,bo nigdy nie wiesz co Cię czeka za następnym zakrętem...

_________________
http://www.arachnea.org/
"Przeciwko kur**twu i upadkowi zasad !!!"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 16 cze 2010, o 22:47 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 gru 2009, o 20:09
Posty: 743
Lokalizacja: Nowy Sącz
Sprzęt: Sprzedany :(
Imie: Mateusz
Tak to już u nas jest...
Niektórzy mają takie myślenie "jak ja nie używam to po co będę szanował/dbał" :evil:
Uważajcie na siebie!
Szerokości i przyczepności życzę :)

_________________
Każdy ma taki moment, kiedy musi zamknąć pewien etap
Nie po to, żeby siedzieć; Po to, żeby iść dalej
Po to, żeby sięgnąć dalej; Po to, żeby zrobić więcej!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 17 cze 2010, o 11:40 
Współczuję i trzymam kciuki. Ostanio jak wracałam z wypadu na mazury, to w okolicach Kielc na środku drogi "spał" jeleń. Rozumiem, pech, przejechałem/łam zwierza, ale żeby zostawić tak go na drodze??? :shock: Dobrze, że przeczucie mnie nie zawiodło i dlatego, że nie znałam drogi przed zakrętem odpuściłam... :roll:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 17 cze 2010, o 13:17 
Offline
kursant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2010, o 20:08
Posty: 139
Lokalizacja: Wadowice
Sprzęt: YZF R1 RN19
Imie: Piotr
Ja tez trzymam kciuki ale cos mi sie wydaje ze w zarzadzie drog odprawia Cie z powrotem z niczym...

_________________
Na tym właśnie polega piękno życia że jestem autorem sytuacji nie do przebicia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 17 cze 2010, o 17:41 
Witam.
W zarzadzie drog dowiedzialem sie ze droga nalezy do powiatu i dali mi nr polisy oc tej drogi. Bylem w pzu zglosilem szkode. W ciagu 7 dni ma stawic sie rzeczoznawca na ogledziny motonga. Na wszelki wypadek gdyby zarzad drog sie wykrecal bylem na Policji i poprosilem Panow zeby postarali sie znalesc sprawce ktory przewozil zboże w nieodpowiedni sposob. Panowie skierowali mnie na dodatkowe przesluchanie na postrenuku policji w miejscowosci w ktorej ow zdarzenie mialo miejsce. Sporzadzili dodatkowa notatke i postaraja sie znalesc sprawce. Zeznawalem jako poszkodowany. Dostalem karteczke z prawami i obowiazkami poszkodowanego. Pozostalo mi czekanie na rzeczoznawce i tel od policji. Z racji ze nie trwa okres żniw i nie bylo to w srodku dnia to wydaje mi sie ze sa jakies szanse zeby znalesc sprawce. Czy uda im sie znalesc sprawce czy nie to i tak bede skladal wniosek o odszkodowanie za skrecona noge i uszkodzenia stroju z racji posiadanego NW. Troche sie nalatalem zeby to wszystko zalatwic ale mam nadzieje ze cos z tego bedzie bo nie zamierzam ciułać kasy przez nastepne 5 lat zeby go naprawic. Generalnie to jestem rozczarowny tym co sie u nas dzieje... Robia na wsiach pelno nowych drog asfaltowych ktore sa cale zaje... w zwirze, blocie, krowich plackach i itp. W moim miescie jest conajmniej kilka przejsc dla pieszych ktore sa namalowane farba olejna!? Kilka razy podczas deszczu przechodzac pieszo po tych pasach bym sie prawie przewrocil. Dzisiaj bedac w miejscowosci w ktorej mialem wypadek zeby zlozyc dodatkowe zeznania zauwazylem świeżo rozsypany grysik w ramach remontu drogi. Zero oznaczen ze sa jakies roboty drogowe czy cos. Jakies 100 metrow od miejsca w ktorym mialem wypadek na skrzyżowaniu nadal lezy rozsypane zboze ktore jak sie domyslam wylecialo przy tym samym transporcie. Oczekujac wczoraj na Policje a nastepnie na pomoc drogowa przez miejsce wypadku przejezdzal kilkukrotnie ten sam ciagnik. Nr rej nie zapamietalem ale podalem na wszelki wypadek rysopis kierowcy i pojazdu ktory prowadzil. Z jednej strony ciesze sie ze nic powazniejszego mi sie nie stalo i ze nikt oprocz mnie nie ucierpial. No ale niestety medali ani odszkodowan za nie zrobienie krzywdy nie daja...

Ps. Po tych przygodach(to moj drugi wypadek) coraz powazniej zastanawiam sie nad rozpoczeciem jazdy na torze i trzymaniem sie tego. I calkowite zrezygnowanie z jazdy po publicznych drogach. Ewenetualnie jakis cross. Nie oszukujmy sie... Nasze maszyny sa coraz szybsze i sa to motocykle typowo sportowe skonstruowane do zapier... po torze. Mimo iz zawsze staralem sie zachowac zdrwoy rozsadek to czasami zapas mocy kusil. Co mi zostanie z tego ze bede jechal sobie motorem dajmy na to 90 km/h zgodnie z przepisami i wyjedzie mi koles z podporzadkowanej?? Bede mial satyfakcje ze uznali jego wine?!, ze zostanie ukarany?! ze ja dostane odszkodowanie?! co mi z tych rzeczy jezeli np polamal bym ktoras z konczyn tak ze musialbym rok dochodzic do siebie i tak prawdopodobnie nie wrocilaby ona do poprzedniego stanu. NIe mowie juz o tym co by mi zostalo gdyby wydarzyla sie wieksza tregedia. Jezeli ktos oprocz mnie donal by obrazen i itp. Do tej pory wydawalo mi sie ze wszystko jest pod kontrola. Niestety stan naszych drog, nasza mentalnosc, ulanska fantazja chyba skutecznie ostudzila moj zapal do jezdzenia po ulicy.

oto sprawca calego zamieszania:
http://img215.imageshack.us/i/dsc03879l.jpg/


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 18 cze 2010, o 21:09 
Offline
świeżak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 mar 2010, o 21:23
Posty: 67
Sprzęt: r6
Imie: grzesiek
mój sposób na takie niespodzianki jest taki że, na danym odcinku drogi przejeżdżam go 2x pierwszy raz rozpoznanie drugi zaś na normalną jazdę mam namyśli bezpieczną sam też już miałem kilka kontaktów z błotem na jezdni naniesionego z pól, albo żwir po remontach dróg masakraaa. uważajcie na siebie wszyscy

_________________
Silnik, dwa koła i mina wesoła…


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 18 cze 2010, o 22:14 
Offline
mistrz toru
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 kwi 2010, o 13:51
Posty: 1248
Lokalizacja: piwniczna
Sprzęt: r1
Imie: darek
ladnie zboza napierdo.one.jakbym tylko spotkal tego przewoznika przeciagna bym go geba po tym asfalcie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 21 cze 2010, o 10:57 
Offline
kursant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2010, o 21:04
Posty: 203
Lokalizacja: SI-SH-SK
Sprzęt: R1
Imie: Gosia
Nie znosze jeździć przez małe miasteczka a w szczególnosci wioski ,bo trzeba naprawdę na wszystko uważać. Począwszy od krowiego łajna na środku drogi na którym zdarzyło mi sie złapac uślizg tylnego koła) po wstawionych traktorzystów wyjeżdżających z pola i niezwracających uwagi czy coś jedzie czy nie.

_________________
A w sercu wyryte, tych 6 magicznych liter i kamertonów znak , co przysłania cały świat.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Dziwne rzeczy na drogach...
PostNapisane: 2 sie 2010, o 18:28 
http://elka.fm//content/view/43503/79/
Nie dosyć, że rozsypują g*wna na drogach, to jeszcze gubią z przyczep :|


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Theme designed by stylerbb.net © 2008
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group sem pozycjonowanie seo
Linki partnerskie:
gsx-r forum Motul 5100 Zestawy napędowe zestaw napędowy opony motocyklowe Zębatki sunstar


Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO
Strefa czasowa: UTC + 1