Witam wszystkich.
pacjent to yamaha r6 z 2000 roku.
pękły 2 tuleje z racji czego zakupiłem kartery góra dół już po tulejowaniu.
głowica, wał i kobowody zostały przełożone ze starego silnika. po dobraniu nowych panewek (zgodnie ze sztuką ) wszystko zostało pomierzone plastelinką do mierzenia takich rzeczy. silnik został złożony na nowych srubach i uszczelkach. łańcuszek rozrządu, i łańcuszek pompy oleju także wymieniłem. a tu psikus. na rozgrzanym silniku coś mi tam popukuje od czasu do czasu. nie zawsze. w czasie jazdy też raz słychać a raz nie. prosił bym o jakąś pomoc z waszej strony . pozdrawiam.

https://youtu.be/m4JHnPchotA
tutaj macie filmik z objawami pacjenta.
dodam ze około 200 km przejechałem i po spuszczeniu oleju żadnych opiłków w nim nie znalazłem a szukałem bardzo dokładnie.

Równie dobrze to może być uszczelka kolektora wydechowego. Ten miedziany lub stalowy oring ma przedmuch. Najpierw spróbuj te ostrożnie dokręcić, a jak nie to kup wszystkie nowe 4 sztuki, załóż dobrze i dobrze dokręć.

uszczelki kolektora bardziej cykają. tu ewidentny grzechot...
widziałem ten filmik na grupie R6 na FB i skomentuje tak samo - napinacz łańcuszka rozrządu.