Witam wszytskich forumowiczów
Mam dosyć nietypowy problem ze smarowaniem łancucha. Mianowicie gubi caly smar na dystansie mniej niz 100 km. Dodam że łańcuch ori, odpowiednio naciągnięty i nie wykazujacy oznak wyeksploatowania. Korzystałem chyba z 10 rodzajów sprayów i zawsze to samo. Po przejechaniu około 100km ogniwa błyszcza sie jak cholera. Moim faworytem jest valvoline white ktory do tej pory w innych maszynach wystarczal na prawie 400km ale i ten sie poddaje. Czy może ktoś wie jak poradzić sobie z takim problemem? Czy to wina żle ustawionych zebatek albo inny czort? pomocy...

Ale łańcuch jest suchy ? Ja smaruje DID'a 530VX smarem MOTUL C2+ od samego początku. Oczywście biały nalot znika dość szybko ale wg mnie łańcuch ani zębatki nie mają żadnych oznak zużycia. Druga sprawa to technika nakładania, daje smarowi zawsze trochę czasu na wyschnięcie po nałożeniu a nie jadę od razu i daje w palnik. Trzy to jak czyszczę łańcuch to czekam aż środek do czyszczenia odparuje z powierzchni łańcucha.

Smaruje zawsze po jezdzie na cieply łancuch od wewnetrznej strony. Boki caly czas nasmarowane ale ogniwa na srodku swieca sie na srebrno. Zreszta juz slysze jak hałasuje jak jest suchy.
smaruje tez tym specyfikiem rj09 i nie mam zadnych problemów.

ja używałem zawsze CARAMBA "ketten spray" czy jakoś tak i również nie miałem kłopotu. nie chlapał motocykla i nie "wybywał" nigdzie

a nie masz owiewek nad łańcuchem i silnika schlapanego? bo jeśli faktycznie znika smar to musi gdzieś być ślad po nim na motocyklu....

a trzepiesz/ mieszasz puszką przed nałożeniem spreya? dziwne... stąd takie pytanie

Panowie, tak jak napisalem wyzej. Smaruje tym samym sprayem inny motocykl i nie mam zadnego problemu. Oczywiscie ze osłona łancucha od wewnatrz jest brudna, ale nic poza nią, Zacząlem nawet sie zastanawiac czy nie mam za mocno naciągnietego łancucha i dlatego tak szybko znika smarowidło.
ps. mysle ze obsługa puszki ze smarem jeszcze mnie nie przerosła wiec raczej aplikuje go w odpowiedni sposob

sezon w trakcie a ja dalej mam problem ze smarem... Czy ktos boryka się z podobnym problemem?

na myśl przychodzi mi dwie sprawy. Z jakiegoś powodu ekstremalnie nagrzewa się łańcuch i smar odparowuje lub te smary, które używasz są po prostu do d...

naped jest ustawiony niemal indealnie. Przy przebiegu który na obecną chwilę wynosi 8tys z groszem jego zużycie tez raczej nie wchodzi w grę. Próbowałme kilku smarów i efekt jest ten sam. Zrobie koło stówy i łacuch jest suchy. Dany jesli masz ochotę to moge do Ciebie podjechac i sam ocenisz jak to wygląda. Poprostu sie poddaje. Rozmawialem na ten temta z kilkomamechanikami i kazdy mowi ze to nie mozliwe, że smar kiepski albo ja coś żle robie.

Czy masz może jakieś zdjęcia? Tak czytam i pomyślałem czy i u mnie się to nie dzieje. Pytanie moje, bo może jestem w będzie ale jak wygląda łańcuch po przejechaniu tak z 300km od zabiegu? Mniej więcej jak po smarowaniu, palec się ubrudzi jak się dotknie czy raczej już "jakby" suchy, bo u mnie wlansie jakby już wymagał smarowania. Ja zawsze tak co 500 km robię akcję