Witam wie ktos moze jaki jest koszt rozrządu czesci i roboty w Yamaszce R6 99-02r. Niestety złapało mnie po jeździ na gumie zaczęła mi szarpać dwójka czy ktos rozbierał skrzynie jaki jest koszt takiej naprawy z góry dzięki

Rozejrzyj sie dobrze po forum.... bardzo swiezy temat jak jeden z kolegów w NL rozebrał na cześci pierwsze po kolei i dokładnie to opisał i dał foty... nie trzeba kolejnego wątka otwierać. na górze jest

Niestety koszt jest bardzo wysoki że się nie opłaca naprawiać.Naprawa jest skuteczna tylko na nowych częściach.Wprawdzie ktoś tam naprawiał na używkach ale gdzie je dostać?aby były w stanie technicznym dobrym a nie tylko w ustach sprzedającego.Kiedyś to kosztowało dwa,dwa i pół tysiąca.Masakra tym bardziej że może się zdarzyć że za chwilę polecą panewki albo pęknie gładź.Kosz sprzęgłowy też nie jest tani a potrafi się wysypać.Silników używanych dobrych brak...

NIe zgodzę się z tobą, że naprawa skrzyni biegów jest skuteczna tylko na nowych częściach. Wiem, że posypie się teraz na mnie grad nienawiści, plagi egipskie i wszystko co najgorsze, ale da się odpowiednio obrobić skrzynię poprawiając fabryczne rozwiązania. Większość złych opinii bierze się stąd, że renegeracja została przeprowadzona połowicznie czyli jedynie tryby zostały podcięte i to miało zapewnić poprawne działanie. W Stanach metoda jest znana jako "undercutting" i cieszy się dużą popularnością. U nas jest to drut, bo prawie nikt nie umie tego robić. Przerobiłem tych skrzyń już dosyć dużo i nikt nie narzeka. Mój sprzęt będzie tak latał czwarty sezon i nie mam żadnych problemów plus dziesiątki klientowskich. Co do rozrządu to niestety- najlepiej nowy łańcuch, ślizgi i napinacz. My za taką robotę liczymy w ten sposób- demontaż silnika z ramy i montaż- 500 zł, rozbiórka silnika- 500 zł- demontaż rozrządu i montaż nowego plus rozebranie dołu w celu wydobycia skrzyni, za obróbkę skrzyni bierzemy 450 zł- więc za naszą robociznę 1450 zł plus wszystkie potrzebne graty . Oryginalny kompletny rozrząd to bardzo duży koszt. W zasadzie zaporowy. Sam napinacz teraz 960 zł...

https://yamaha-czesci.pl/wyszukiwarka/f ... 283/504857

Trzeba ocenić zużycie ślizgaczy i można próbować wymienić sam łańcuszek. Plus znaleźć jakiś napinacz od Fazera Fz6 po malutkim przebiegu. Oryginalny łańcuszek chyba 140 zł, dobry używany napinacz do 150 zł. Przy rozbiórce trzeba zastosować nowe uszczelki już lepiej te papierowe niż kleić na sylikon. Przy tym co chcesz robić można się zamknąć w kwocie ok. 2.5 tys złotych i nie będzie to naprawa na jeden sezon.

Hmm Karol Totem skoro masz warsztat czy tam w nim pracujesz,to duże prawdopodobieństwo,że ktoś od Nas (forum) byl u Ciebie ,wiec zobaczymy jak to się sprawdza na prawde.
Mnie osobiscie to zaciekawiło i fakt nie znam takiego sposobu.

Chłopaki ktoś korzystał ??

Prowadzę skromny nieduży warsztacik w którym zajmuję się tylko Yamahami. www.facebook.com/totem.grg