Witam kolegów w grudniu 2011 zawiozłem motor do mechanika na wymiane oleju zapłeciłem 230 zł olej + filtr wymiana gratis od tamtej pory tylko przepalałem maszyne raz lub dwa razy w miesiącu dzisiaj było dość sucho więc postanowiłem się troszeczke przejechać zrobiłem 40 km po powrocie do domu coś mnie natkneło żeby sprawdzić olej moto ustawiłem na stojaku odkręciłem miarke i olej zaczął wypływać było go na równo z gwintem od miarki spuściłem i okazało się że było litr za dużo ;/ mechanik był dość zaufaną mi osobą więc nie wiem skąd takie "jaja" ;/ czy mogło to zaszkodzić silnikowi ?? proszę was o jakieś rady

Odczekałęś troche zanim ostygnie?

Olej lejemy prawie pod samą górę tzn ja na bagnecie leje minimalnie od góry a Ty masz oko czy bagnet?

Może faktycznie troche za dużo nalał

nie panikuj, nic sie nie stało, nawet gdybys nie upuscił tego litra oleju tez nic by sie nie stało. Silnik scigacza ma bardzo krotki skok tłokow, poniewaz kreci sie do wysokich obrotow zatem sytuacja zeby tłok zderzył sie z lustrem oleju jest zerowa , a tylko takie zdarzenie byłby grozne i to tez jedynie dla uszczelniaczy wału korbowego. Nie wiem czy to co pisze do ciebie dociera ? wiec nawet gdybys nalał oleju po gwint na miarce, nie byłoby problemu.

Mam bagnet tak odczekałem.Znalazłem fotke ale bardzo małą oleju było tak jak zaznaczyłem czerwoną kreską jak ustawiłem moto na prosto to sie wylewał ;/ właśnie było po sam gwint martwiłem sie właśnie o uszczelniacze wału.... tak rozumiem że mu nie zaszkodziło a jeżeli jesteśmy już przy temacie oleju i jego poziomu to lać na max czy w połowie między min a max ?

Witam.
Spuść olej. Zalej 2,4 L. Przy okazji zobaczysz sobie jaki masz olej. Ja leje do tego poziomu przy możliwie prosto ustawionym moty (nie wkręcając bagnetu).

Olej odessałem dużą szczykawką przez dziure w którą wkręcona jest miarka odlewałem do litrowego słoika i jest cały litr na miarce w tej chwili mam miedzy min a max (w połowie) olej jest koloru "ciemno bursztynowy"

Słuchaj mam znajomego mechanika,kupił sobie kiedyś moto.Wymienił olej a potem miał problem bo mu sprzęgło się ślizgało.Co się okazało po pewnym czasie.Mądrala nalał zwykły samochodowy.
Takie pierdoły jak olej to sam zrobisz.

Teraz już sobie odpuszcze wszystkich mechaników i będe w miare możliwości robił wszystko sam dziękuje wam za cenne info

wdaje sie w ten z pozoru lapidarny temat tylko z tego powodu zeby uspokoic obawy innych ze ktos tam "przelał " olej i uspokoic ich ze nic z tego powodu nie wydarzy sie. Połozenie korka wlwu oleju jest tak usytuowane przewidujac ze moto np. trafi w rece gamonia , ktory uwaza iz olej na podobienstwo benzyny do baku, leje sie do pełna , po korek Producent przewiduje własnie takie zdarzenie, stad moto. jest konstukcyjnie odporne na dokonania gamonia. Bagnet oczywiscie i oczko jasno pokazuja jaki powinien byc własciwy, poziom oleju. Nalej tyle, ile na deklu w okolicach oczka producent zalecił wlac, wymien filtr i ewentualnie po krotkim uruchomieniu ( do zgasnieciu diody cisnienia oleju) uzupłenij, choc nie sadze zeby była taka koniecznosc.