Witam, kupiłem ostatnio Yamahe R6s z 2008r po wypadku i przerabiam ją pod stunt koleś przy mnie ją odpalił ale umówiliśmy się że zadupek i plastiki zostaje bo są mi zbędne. Po założeniu baku i podpięciu węży, elektryki, przekręcam stacyjkę i komputer tylko cicho piszczy i nic się nie dzieje. jaka jest przyczyna ? od czego zależy ? co mogłem zrobić źle albo co muszę sprawdzić najlepiej jak by mi ktoś wytłumaczył krok po kroku albo pokazał kilka fotek z pod baku z Góry Dziękuje i Pozdrawiam !

temat jest tego typu że rozrusznik kręci wszystko fajnie ale po przekręceniu stacyjki powinno dobić paliwo i jest cisza w czym szukać problemu ?

ale słychac czy pompka podaje paliwo czy nie?
/edit sory nie doczytałem, jesli wszystko dziala oprocz pompki to ja sprawdz, bezpieczniki tez

Bezpieczniki są dobre a pompkę jak mogę sprawdzić ?

podpiąć na krótko z akumulatora, ale skoro odpalał i i bylo wszystko ok, a bezpieczniki całe, to logicznie myslac musiales czegos nie podłączyć, radze sprawdzic wszystkie kostki jeszcze raz
btw na komputerze powinno wybić co jest nie tak, sprawdz bledy ( jak nie wiesz jak to znajdziesz na forum)

Nie sprawdzę jaki to jest błąd ze względu ze nie mam zegarów, tak jak mówiłem tylni zadupek jest zdjęty to jest parę kabelkow nie podłączonych ale one leciały do świateł.

jak ty chcesz jezdzic bez zegarów?
bez wyszukania błedu to do wiosny tej usterki nie znajdziesz, sprawdz moze jeszcze czujnik przechyłu, on tam jest obok tej wiazki co idzie do tylnych swiatel z napisem up, styki, kostke przeczysc

jesteś pewny że ten motocykl chodził bez zegarów ??? w nowszych r6 bez zegarów nic nie zrobisz i nie wiem czy właśnie od rj09 taki manewr się nie pojawił

bez zegarów nie uruchomisz motocykla.

wcześniejsze r6 chyba dało się uruchomić, ale w rj09 pojawiło się immo, komputer diagnostyczny który jest właśnie w zegarach i może być lipa bez liczników