Witam.!
Mam następujący problem. Otóż od wczoraj nie chce zapalic mi motocykl. Jedyne co robiłem to dolalem pare litrów paliwa i poza tym nic nie było robione. Stał pare godzin na dworze gdy byłem u dziewczyny i w nocy chciałem wracac to juz niestety nie chciał zapalic. Akumulator był naładowany. Dodam ze to r6 z 2007r. Rj11. Jakie moga byc tego przyczyny .?

Pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc

Bezpieczniki sprawdź. Pompa paliwa się włącza? Jakieś błędy na zegarach? Killswitch na kierownicy sprawdź czy się nie zwarl.

No i do powitalni ognia...!

Do powitalni za moment zawitam
Na liczniku błędów brak, killswitch.? Tego nie mam..

Włącznik zapłonu na kierownicy

po pierwszse jak przekrecasz kluczyk to w okolicach akumulatora slychac "tyk"?
rozrusznik kreci czy 0 reakcji jak probojesz odpalic?

Tak jak kolega ktory mial problem z moto zacznij od banalnych rzeczy.
Czujniki odcinajace zaplon sa pod lewa klamka i stopka boczna.
Dodatkowo podpiol bym kablami aku z auta, czujniki pomostkowac plus czerwony sprawdzic.
Na szybko robie to w ten sposob ze krece rozrusznikiem i zamykam otwieram kose pompuje klamka i cpykam czerwonym.Jak zawieszony lub zasniedzialy to silnik cos beknie.
Spadek wydajnosci aku moze miec znaczenie bo moto zaniemoglo wieczorem lub wilgoc.

A co moze byc przyczyna ze r6 z 2007 roku raz odpala tylko za musnieciem przycisku zaplonu a innym razem musze krecic i krecic rozrusznikiem zeby zalapala. Czasem pomagam jej dodaniem gazu. Ktos mial taki problem?

Wszystko jest opisane powyżej

Jak wygladaja te czujniki odcinajace zaplon?

Czujnik wcisnietego sprzęgła i rozlozonej stopki