Nie jestem mechanikiem ale by rozjebał silnik i spalił olej. Zgadza sie?

Tak, nie strasz, najpierw od razu grat, a teraz juz silnik do remontu..
Troche optimizmu
Yamaszki chyba sie tak nie sypia
Sprawdze w weekend bezpieczniki, plyn, i wiatraki, a potem zaczne sie powaznie martwic..
Pozdr,

Mówię ze jakbyś przyjebał 250 z rozwalonym silnikiem to byś się od razu zorientował.
U mnie w rj15 na włączonym silniku dochodzi tak do 105 w maxie w korkach.
Jak podjade na wiatraku i wyłączę silnik to nawet do 110 idzie.
Zobacz czy ktoś wiatraka nie wymieniał i dał jakiś mniejszy albo słabszy.
A może w farenheitach masz temperaturę

Sprawa rozwiazana..
Okazalo sie ze nie bylo plynu w obiegu. Po dolaniu wiatrak sie zalacza prawidlowo i wszystko gra.. ale ale mam zawory do regulacji i ponoc troche slychac rozrzad
dzieki!

Jaki przebieg?

czasem okazuje się najprostsze rozwiązanie

a na przyszłość nie słuchaj Mada bo on lubi wszystkich straszyć

Przebieg 34tys

więc jakieś 6-8 tys km za wcześnie na zawory.
według serwisówki kontrola jest przy 42k km [ w RJ095 ale w pozostałych podobnie lub tak samo]

ciekawe tylko jakim niesamowitym niewyobrażalnym cudem stał się fakt ze nie było wody w chłodnicy.

można założyć że myszki w garażu chciały sie nawalić i zapiły sie płynem chłodniczym z R6.

ale poczekamy, zobaczymy ... jak zrobi się wiosna/lato. nie zima, nie wiosna o temperaturach 15-25 stopni. jak układ nie będzie robił problemów to lux oculta, a jak zauważysz coś zadziwiające a przy tym myszek nie będzie to śmiało pisz, wywróżę co to może być.


tymczasem balujmy że motor jeździ i świetnie wygląda.